Polska Organizacja Turystyczna organizuje akcję promocji naszego kraju za granicą. Wiosną przyszłego roku nasz kraj ma odwiedzić grupa influencerów z Japonii, Chin, USA i Europy Zachodniej. Patronat nad projektem objęła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
Celem akcji Polskiej Organizacji Turystycznej jest promocja atrakcji turystycznych naszego kraju. Polskę na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku odwiedzi grupa 7-8 vlogerów z Japonii, Chin, USA i krajów Europy Zachodniej. Głównymi kryteriami doboru twórców była rozpoznawalność na rodzimym rynku, naturalność, umiejętność opowiadania historii, charyzma i poczucie humoru.
- Siła influencerów social mediowych jest nie do przecenienia. Chcemy pozwolić wybranym wideoblogerom poznać Polskę przez niezwykłe doświadczenia w nieoczywistych miejscach i dać im szansę na zaprezentowanie w sieci ich wizji naszego kraju - mówi Robert Andrzejczyk, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej.
Zagraniczni goście będą mieli okazję zwiedzić m.in. kopalnię soli, latarnię morską czy strażnicę graniczną. Na zaproszenie Polskiej Organizacji Turystycznej vlogerzy zobaczą najciekawsze atrakcje turystyczne naszego kraju.
- To dobry pomysł, choć jedyną obawę widzę w tym, że to będzie jednorazowy strzał. Warto pomyśleć o głębszym zamyśle takich akcji, np. meetupy, czy właśnie ściągniecie kogoś z USA na meetup ze Szczecina licząc, że przyjedzie nieco fanów z Niemiec. Bo samo zaproszenie kogoś, aby pokazać Polskę, to nie jest jakiś szczyt szczytów. Jeśli byłoby to ograne eventem w ciekawym miejscu z ciekawymi twórcami, plus zwiedzanie Polski - to widziałbym w tym o wiele większy potencjał, bo przy okazji pojawiłaby się szansa na generowanie rzeczywistego ruchu i wymierne efekty finansowe - ocenia dla portalu Wirtualnemedia.pl Aleksander Szulc, specjalista influencer marketingu.
Inicjatywę POT chwali Rafał Masny, współwłaściciel Grupy Abstra i współzałożyciel kanału Abstrachuje.tv.
- Myślę, że zaproszenie youtberów z zagranicy by zwiedzili nasz kraj to bardzo dobry plan! - ocenia Masny. - Jak słusznie zauważają pomysłodawcy akcji, reklama telewizyjna jest mało skuteczna, droga i (co najistotniejsze w tym wypadku) nieautentyczna. Polska dla większości świata brzmi bardzo egzotycznie, więc myślę, że wielu twórców chętnie zdecyduje się przyjąć zaproszenie. Jestem pewien, że gdy przeliczmy koszty takiej inicjatywy i porównamy z zasięgiem, jaki wygenerują materiały, to okaże się, że w tej cenie nie wyprodukowalibyśmy nawet pożądanej oldschoolowej telewizyjnej "piętnastki". Wybór influencer marketingu jako metody promocji kraju świadczy o dużej świadomości organizatorów i jest dla mnie miłym zaskoczeniem, zwłaszcza, że organy państwowe nie są zwykle uważane, że najbardziej progresywne instytucje. W tym momencie najważniejsze jest aby dobrze wybrać youtuberów którzy do nas przyjadą - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Rafał Masny.
Polska Organizacja Turystyczna nie podaje na razie nazwisk influencerów, którzy odwiedzą Polskę oraz czy działania tego typu będą miały charakter długofalowy.
Forma promocji kraju proponowana przez POT ma już kilka udanych realizacji zagranicą. W Izraelu lokalni studenci zainicjowali akcję Project Upload, w ramach której zaprosili do zwiedzania kraju wybranych vlogerów z kilku państw. W projekcie brał udział polski twórca Krzysztof Gonciarz, który na swoim vlogu zamieścił kilka filmów z wycieczki po całym Izraelu. Łącznie twórcy zaproszeni do Izraela dotarli do ok. 13 milionów widzów na całym świecie.
