Brak konkurencyjności w badaniach oglądalności telewizji wymaga wzmożonej uwagi, gdyż nie działają tutaj w pełni reguły rynkowe. TVP zainteresowana jest przeprowadzeniem w tym zakresie szerszej debaty z udziałem wszystkich uczestników rynku - tak Telewizja Polska skomentowała list otwarty do niej skierowany przez organizacje marketingowe i badawcze.
We wtorek Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR, Polskie Towarzystwo Badaczy Rynku i Opinii oraz Organizacja Firm Badania Opinii i Rynku wystosowały do władz Telewizji Polskiej list otwarty z prośbą o wyjaśnienia dotyczące ich wypowiedzi podważających wiarygodność badania telemetrycznego realizowanego przez Nielsen Audience Measurement. Podkreślili w nim, że są zdziwieni tymi wypowiedziami, ponieważ realizowana przez NAM telemetria od lat traktowana jest jako standard pomiaru oglądalności telewizji w Polsce.
Przedstawiciele SAR, OFBOR i PTBRiO zaprosili też władze Telewizji Polskiej do spotkania i rozmów w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości dotyczących badań telemetrycznych.
| Reklama | Zarzuty Telewizji Polskiej wobec Nielsen Audience Measurement według ekspertów są polityczną demagogią |
Aleksandra Gieros -Brzezińska, rzecznik prasowy Telewizji Polskiej, w odpowiedzi na prośbę o ustosunkowanie się władz TVP do tego listu przekazała serwisowi Wirtualnemedia.pl oświadczenie. - TVP podziela troskę o kształt rynku badawczego i jego transparentność. Zarząd TVP ponosi odpowiedzialność za interesy ekonomiczne nadawcy publicznego dlatego rezerwuje sobie pełne prawo do samodzielnej oceny jakości wysokobudżetowych komercyjnych usług dostarczanych Spółce przez firmy zewnętrzne - czytamy w tekście.
- Zarząd TVP SA wyraża zdziwienie angażowaniem się w te kwestie podmiotów i osób trzecich, które nie świadczą TVP usług oraz formalnie nie są rzecznikami naszych usługodawców w tym AGB Nielsen. Brak konkurencyjności w badaniach oglądalności telewizji wymaga wzmożonej uwagi, gdyż nie działają tutaj w pełni reguły rynkowe. TVP zainteresowana jest przeprowadzeniem w tym zakresie szerszej debaty z udziałem wszystkich uczestników rynku - uważa zarząd TVP.
