Zatrzymany wczoraj w Rosji zespół Behemoth, zostanie deportowany.
Deportację nakazał sąd w Jekaterynburgu. Wyznaczył też grzywny w wysokości 2 tys. rubli za nielegalne koncertowanie. Metalowcy zostali zatrzymani ponieważ posiadali wizy "biznesowe", ale nie do "wykonywania pracy", a takie od ubiegłego roku obowiązują muzyków występujących w Rosji.
Muzycy spędzili noc z środy na czwartek w areszcie. O problemach informowali już wczoraj. - Wygląda na to, że to będzie normalny areszt - napisał wczoraj na Facebooku Nergal. - Zaraz odbiorą nam telefony. O 9 rano mamy mieć sąd, potem wyrok i być może deportacja.
Zespół musi opuścić kraj na własną rękę.
Poprzednie występy formacji (w Tomsku, Chabarowsku, Władywostoku i Nowosybirsku) spotkały się z protestami prawosławnych aktywistów.
Trasa Behemoth odbywa się w ramach promocji albumu "The Satanist", który miał premierę w lutym 2014 roku.
