Czyli gnębiony robotnik Amazona miał udawać jak jest wspaniałe w tej firmie.
Zadanie dla osobników bez krzty honoru, nawet ich nie żałuję gen poddanego, niewolnika.

Sami usuwają komentarze sprzedawcom jako rzekomo kupione… a sami nie są lepsi.

Amazon powinien skupić się na systemie komentarzy we własnym sklepie - teraz panuje tam niezły bajzel. Patologią tego sklepu jest fakt, często wśród komentarzy dot. produktu są komentarze odnoszące się do zupełnie innych przedmiotów (np. wcześniejszych modeli czy zupełnie od czapy). Wkurzające są też komentarze np. w języku niemieckim, podczas gdy ktoś korzysta z polskiej wersji sklepu).