Po Lejdis i Cellulicie, trafił w odpowiednie miejsce. Będzie trzymać poziom.
Spodziewam się pikantnych historyjek z bujnego życia autora po godzinach na planie.

Ale przecież jego tylko i wyłącznie dlatego wzięli, że nienawidzi wprost patologicznie PiS. Nawet na dniach był o tym gdzieś artykuł. A że zbliżają sie wybory jedne, drugi i trzecie... 2+2=4

Jego felietony we Wprost to było kompletne nudziarstwo - pitolenie trzy po trzy o niczym. Facio który nie ma nic do powiedzenia ani jako filmowiec (zlepki żałosnych gagów a nie filmy) ani jako felietonista