„Piractwo jest coraz większym problemem dla branży płatnej telewizji, serwisów streamingowych, wytwórni filmowych”

Co za brednie. Ja bym powiedział, że jest w odwrocie a szczyt był w latach 2007-2015. Kiedyś popularne było pobieranie treści z torrentów czy serwisów warezowych. Dziś 90% z tego już nie działa (nawet tutaj jakiś pl właściciel narzekał, że policja zawinęła mu cały biznes) a netflixy i inne cuda notują rekordowe przychody, więc czego jeszcze chcieliby operatorzy?

Jak abonamenty, czy subskrybcje nie bedą miały cen z kosmosu i bedzie na nie stać przecietnego kowalskiego, to i piractwa nie będzie.