Wielka szkoda, że nie będzie polskojęzycznej alternatywy dla TVP. Jarmarczne studio olimpijskie organizowane w TVP "między transmisjami" było nie do zniesienia... W dodatku był to wspaniały powód do wepchnięcia jeszcze kilku reklam w tzw. międzyczasie. Niby to zrozumiałe (np. w Eurosporcie), ale takie zawoalowane robienie z widza idioty dla mnie jest nie do zaakceptowania.
Widać, że nadchodzi jednak era transmisji internetowych - w Londynie wypaliło to w 100% (na stronie www był odnośnik do transmisji live)

Niech mi ktoś napisze co właściwie jest ciekawego w tej niby najpopularniejszej wg rankingów stacji sportowej oprócz snookera czy meczy Borussi Dortmund?

Owszem, chciałbym obejrzeć Igrzyska w TV, ale jak widzę lub słyszę nazwę "Sportfive" to jestem gotów zrezygnować z oglądania byleby ta firma raz na zawsze zniknęła. Brawo "Eurosport". A krytykantom polecam zainteresowanie historią firmy. Że też MKOL wiąże się z taką "marką"...