Mam wrażenie, że całe zamieszanie wokół fake news jest trochę demonizowane. Dezinformacja zawsze funkcjonowała w przestrzeni komunikacji... to troche tak jak z zamykaniem koła... instytucje zewnetrzne ustalajace określony porządek z gory narzucają prawdziwość lub nie danych informacji ograniczajac możliwość swobodnego myslenia, analizowania i kojarzenia faktow. A kto powiedział, że ich ocena i opinia będzie na tyle wiarygodna, żeby uznać ją za prawdziwą lub nie? Oczywiście jestem zwolennikiem oczyszczania internetu ze śmieci, ale chyba bardziej działania powinny być nastawione na edukowanie użytkowników niż podawanie im wszystkiego na tacy.

Kolejny element totalitaryzacji świata - tym razem jako element "Ministerstwa Prawdy". Nie udało się z komunizmem w stylu sowieckim, próbują innych.

Rozumiem, ze google zablokuje siebie i wszystkie strony rzadowe, farmaceutyczne. Bajer.od dawna na to czekalam.