i znowu forsuja silowo wokowatosc. oczywiscie nie moglo zabraknac queerowskich zarcikow, coming outow z genialnym antylogicznym przeslaniem "nie wiem od kiedy jestem gejem bo chyba od zawsze ale to rodzice sie nie znaja i nic nie rozumieja" :D, nie moglo zabraknac meskiego placzu w kazdym odcinku i pierdolowatych facetow. casting do tego programu to musialo byc prawdziwe pieklo lewackiego mainstreamu, a sam program zamiast sie skupiac na promocji gotowania zmienil sie w strasznie zaklamana promocje normalizacji inzynierii spolecznej. kolejny hot woke garbage z mizerna ogladalnoscia ale lewactwo idzie w zaparte.