Akcja pokazała, że z rasizmem ma problem środowisko GW. Ludzie z GW uważają Polaków za naród pełen różnych wad, w tym np. rasizm. Czyli za ludzi gorszych od ludzi z tzw. Europy, Europejczyków pełną gębą. Jak się kogoś uważa za gorszego ze względu na przynależność narodową, to jest to rasizm tout court. Następnie robią różne prowokacje, by ww. tezę udowodnić. A jak akcja nie przynosi owoców, tzn. nie było żadnej agresji ani fizycznej, ani słownej, to autor prowokacji głosi, że agresja mimo wszystko była, i to wielka, bo ją czuł w sobie i przeżywał głęboko. Dom wariatów po prostu.

Nie no gostek wysmarował się pastą do butów i się dziwi że się na niego patrzyli ......nygga pls ....

W Polsce mamy wiekszy problem z nieuczciwymi dziennikarzami którzy konfabulują i podszywają się pod cudze pomysły.