To nie ja, lecz zwykła podróbka, facet, którego nie stać na własne poglądy. Nie trzeba tu się logować, więc jak ktoś chce, może się podszyć pod kogokolwiek. Nie zwracam na gościa uwagi, bo jest za słaby. Robi to co jakiś czas, ale nawet średnio uważny obserwator widzi, że to żenująca ściema.

POdróbka to to coś powyżej. Jedynym Yogim jestem ja. Widać sporo POpapranych POmiotów wybija ostatnio na forach.

Niech mi ktoś podpowie, ile gdzie znajdę informację, ile egzemplarzy "Gościa" sprzedają stoiska kościelne? Z tych danych wynika, że cała sprzedaż jest wsadzona do jednego worka.