GW rozczarowała okrutnie. Nieobiektywna, lewicowa i to w obrzydliwy sposób, nienawidząca ludzi myślących inaczej, nie szanuje odmiennych poglądów. Nie jest tolerancyjna ani demokratyczna. Tylko ci, którzy mają identyczne poglądy z Michnikiem to demokraci a pozostali (chyba większość Polaków) to "ciemnogród, oszołomy" itd. Mam nadzieję, że padnie, a kiedyś tak się z niej cieszyliśmy.

GW rozczarowała okrutnie. Nieobiektywna, lewicowa i to w obrzydliwy sposób, nienawidząca ludzi myślących inaczej, nie szanuje odmiennych poglądów. Nie jest tolerancyjna ani demokratyczna. Tylko ci, którzy mają identyczne poglądy z Michnikiem to demokraci a pozostali (chyba większość Polaków) to "ciemnogród, oszołomy" itd. Mam nadzieję, że padnie, a kiedyś tak się z niej cieszyliśmy.

Naczalstwo a i pozostali pracownicy Gazety, tak bardzo zatrzymali się w swoich "poglądach" i ich promowaniu, i nie raczyli dostrzec, że totalnie przestali istnieć w młodym pokoleniu!
Młode pokolenie nie sięga po Gazetę. Dlaczego? Ano Gazeta "mówi" językiem który jest dla nich totalnie niezrozumiałym ! Polityczne dymanie i to z jednego punktu widzenia to ewidentna śmierć medialna. I to ma miejsce! Jedynym ratunkiem dla Gazety jest ....Soros, który wykupuje udziały tego medialnego nieboszczyka!

W Gazecie nawet działy sportowe są tak bardzo ubogie w zawartości że trudno tam szukać większych/głębszych informacji! "dziennikarze" sportowi Gazety, bardzo dobrze to widać w mutacjach regionalnych, pisząc o sporcie , skupiają się głównie na jednej drużynie ! A pozostałe "informacje" czerpią całymi garściami, a raczej klikaniami "kopiju@wklej" !

Dziennikarze(?)"sportowi" w tej Gazecie to naprawdę przypadkowe osoby i bardzo ograniczone. Dla nich wyjście na inne imprezy sportowe ( po za jedna jedyną wybraną) to makabra !

Niestety ta Gazeta, w takiej formie to naprawdę jedynie zadrukowany kawałek papieru.
Co zaś internetowe "wydania" to jedynie ....wirtualna rzeczywistość .