nie wiem, jak pierwszym numerem pod nowym kierownictwem można tak zniechęcić czytelnika do siebie. pozostaje tylko gratulować skuteczności:)

Oj bredzicie lemingi, bredzicie. Najchętniej, to na rynku widzielibyście same tytułu lisweekopodobne i inne rynsztokowe szmatławce... Jestem jak najbardziej za powrotem Wprost do formuły za czasów Janeckiego.
Ale co wy tam możecie wiedzieć, jak was wszędzie powrotem Kaczyniaka straszą...

Co prawda niektóre chwyty Wprost za red. Latkowskiego były poniżej pasa ale przynajmniej serwował on jakieś emocje czytelnikom, a nie jak teraz. Nuuudaaa....