Jak policja lała ludzi na Marszu Niepodległości to politycy PO nie chcieli ukarania dla nikogo

Byłeś kolego kiedyś na tym marszu, czy tak sobie piszesz? Robiłem zdjęcia zarówno na strajku kobiet, jak i imprezkach narodowców, które wyglądają tak:
Regularnie od rana pita jest wóda, chłopcy na odwagę od 9:00 siedzą w bramach i popijają.
Później jak tylko jest okazja zaczyna się raban, większy lub mniejszy - w pamiętnym roku 2011 był największy, kiedy to goście w dresach wyciągali paznokciami płyty chodnikowe i kocie łby.
Ci mniejsi podbiegali, kop w tarczę policjanta i ucieczka za grupkę większych.
W między czasie spore imprezy w pobliskich pubach, piwo i picie małpek po kiblach, bo było wtedy zimno, późnej powrót do boju.
Na strajkach kobiet nie spotkałem nikogo agresywnego poza kilkoma dresami, którzy kręcili się pomiędzy dziewczynami 20-25 lat i obijali się o nie barkami.