W artykule pominięto fakt, że 99,99% zgłoszonych spraw do PIP czy kierownictwa w firmie są ignorowane. Co ciekawe, kiedy próbowałem złożyć takie zawiadomienie nie tylko do PIP czy do prokuratury (groźby to już przestępstwo) usłyszałem w prokuraturze, żebym sobie darował i nie histeryziwał!
Mobbing w Polsce aby w ogóle wykazywał jakiekolwiek znamiona mobbingu musi trwać MINIMUM PÓŁ ROKU i wpędzić człowieka na skraj załamanie psychicznego! Musisz dziesiątki razy opowiadać i tych traumatycznych sytuacjach za każdym razem komuś innemu aż się zmeczysz... Wykazać diagnozy psychiatry, nie wychodzić z domu przez miesiące, nie myć zębów, nie jeść etc. Moim zdaniem nie ma absolutnie żadnych szans na dochodzenie swoich praw przed sądem, a paradoksalnie jeśli masz szansę na wygraną to nie jesteś w stanie po prostu przez to przejść bo jesteś wrakiem psychicznym.

Skoro "Wprost" podaje, że jest więcej osób poszkodowanych, to sprawa powinna być łatwa do udowodnienia.

Sprawa jest do wygrania. Tyle, że bedzie kosztowało. :-) :-) :-)