Nie oglądam ani nie słucham polskiego badziewia... Seriali muzyki etc. Jak już powinienem płacić zachodnim wykonawcom.

Do listy sprzętów obciążonych opłatą dorzuciłbym jeszcze lodówki z dostępem do Internetu,
bo jeszcze ktoś na nich zacznie oglądać te wszystkie produkcje i powstanie luka we wpływach.
No nie zapominajcie też o samochodach, w nich coraz więcej ekranów, na których potencjalnie można coś zobaczyć.
I nie ograniczałbym się do opodatkowania zakupu, ale konsekwentnie obciążałbym posiadanie.
Wtedy wystarczy raz coś puścić w Internecie i do końca kariery już nic nie robić.

To jest chamstwo, opłata powinna obciążać platformy streamingowe i niech ją płacą ich klienci. Normalny człowiek uzywa telefonu do komunikacji, sprawdzenia e-maili, trasy, pogody, znalezienia jakiejś usługi w pobliżu - a nie do niszczenia wzroku na jakiej g. artystyczne na tak małym ekranie.