Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Polsat pokaże jesienią szesnasty sezon serialu „Przyjaciółki”, Paweł Małaszyński w obsadzie. Terentiew: nowa ważna postać
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
Przydałby się przede wszystkim nowy scenarzysta.
Po co tego badziewnego nudnego gniota wciąż kręcą ?? Ten gniot jest wypalony doszczętnie a babunia Nina ciągle zleca nowe odcinki a ludzie mają dość tego nudnego gniota ,Niech nakręcą Fale Zbrodni dalsze odcinki bo to było dużo ciekawsze i nadawane w czwartki i nagle od tak przerwali i nie wyjaśniło się nic .
Pierwsze kilka sezonów oglądało się naprawdę z przyjemnością. Wydaje mi się, że serial zaczął się psuć jak któryś z sezonów zaczął się w taki sposób, że w serialu pojawiło się 2 nowych dzieci, a w poprzednim sezonie nawet nie było wzmianki, że bohaterki są w ciąży. Chodziło wtedy chyba o syna Julki i syna Zuzy (nigdy nie wiem który był pierwszy Krzyś czy Grześ XD), no i Paweł, mąż Anki, który chyba już z 4 razy pod koniec sezonu umierał, może ma 7 żyć jak kot to jeszcze parę żyć mu zostało, no i coraz bardziej mdła z sezonu na sezon Inga, która daje sobie pomiatać córce...