Budyniowy Wróblewski powinien dawno dostać zakaz wykonywania zawodu za cenzurowanie tekstów na telefon. Razem z koleżką.

Ależ to nie jest żadna krytyka ekipy URZe, tylko prosty apel do Hajdarowicza: zwolnij ich! Może Lis nie bywa jeszcze na balach w Karniowicach, a chciałby? Jasne, Hajdarowicz mógłby zniszczyć ten tygodnik, ale to jest chyba jedyne przedsięwzięcie medialne, które przynosi mu dochód, nie?

Ludzie pieniądze otrzymują za prace, a nie z łaski pana. Lis od Lisieckiego tez nie chciał pieniędzy, kiedy sie z nim skłócił?