PIS teraz nie przejmować się będzie ideologią, czy z tego czy innego powodu mają być wolne 2 3 czy 4 niedziele. Ludzie mają dość zakazów i tego że sklepy pobliskie im małe sklepiki padają, a stacje benzynowe wiadomego koncernu hulają jak nigdy przedtem. Teraz liczyć się będzię strach przed utratą tysięcy głosów także tych nie wielkomiejskich. No i młodych wyborców też. Stąd rakiem przebąkują już o tym że kolejnego zaostrzenia nie będzie, co nie zmieni faktu że to dotychczasowe zwyczajnie było niepotrzebne.

Powinno się wprowadzić nakaz handlu CAŁODOBOWEGO! Wiele osób pracuje do późna i chciałoby spokojnie o północy pójść kupić sprzęt RTV, AGD czy coś z budowlanki. Dzięki temu więcej ludzi miałoby pracę i wzrosłaby sprzedaż. Niektórzy mogliby chodzić do tego samego sklepu po 2-3 razy na dobę, a nie jak jest teraz tylko raz dziennie. Nie zamykajcie nam sklepów na noc! Niech żyje Wolny Handel!

Może na początek sieci handlowe zrównają wysokość wynagrodzeń w Polsce do tych w krajach rodzimych? Ciekawe, czy wówczas będą nadal oczekiwać możliwości handlowania przez 7 dni w tygodniu?