Internet2021-09-03
50

Żabka kontra "frogshoposting" - marka przeprasza, ale fani stoją po stronie influencerki. Eksperci: jak można było nie dostrzec takiego potencjału pracownika

KOMENTARZE (50)

WASZE KOMENTARZE

Ludzie z agencji nie rozumieją o co ten szum? Wystraczyło udawać milych wobec pani kasjerki influencerki w komunikacji i byloby po sprawie. Teraz sprawą niepotrzebnie interesują sie eksperci, media, zwykli ludzie. Dlaczego? Nikogo nie obchodzi czy bylo „inspirowane”, czy nie. To nie o to ten szum. Ludzi ruszył niefajny, zlewczy ton komunikacji i ze tak nikt nie chciałby być tak potraktowany-ani ekspert, ani dziennikarz, ani zwykły człowiek.

Troche pokory i szacunku i bedzie git2021-09-03 23:23
00

Nic nie znaczaca agencja wymyslila kradziony koncept. Bo przeciez lepiej krasc niz byc kreatywnym. Cukier szkodzi na mózg!

mozg2021-09-03 23:33
00

Nie do zaakceptowania dla mnie jest panoszące się skundlenie języka i przekazu ogólnie w przestrzeni publicznej. Publiczne, właśnie, wulgaryzmy jeszcze nie dawno były zarezerwowanie wyłącznie albo dla patologii albo w sferze artystycznej traktowane jako specjalny środek wyrazu i to szczególnie wyjątkowo.
Odpowiedni konwenans jest mechanizmem pożądkującym i ewolucyjnie wytłumaczalnym.
Nie będąc hipokrytą, oczywiście, używam wulgaryzmów, w odpowiednich okolicznościach. Nieco innego języka używam z towarzystwie kolegów przy piwie, sąsiada przy samochodzie a innego przy sobotnim śniadaniu rodzinnym. Innego języka też się spodziewam (i stosuję) na wykopie a innego w mailu z nauczycielką dzieci.

Luki782021-09-04 08:45
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas