Ława przysięgłych przyznała byłej dyrektor regionalnej Starbucks Shannon Phillips 25,6 miliona odszkodowania. Menadżerka zwolniona w 2018 roku pozwała firmę za niesłuszne zwolnienie, twierdząc, że straciła pracę za bycie białą.
Shannon Phillips pracowała w Starbucksie przez 13 lat i odpowiadała za nadzór 100 lokali w południowym New Jersey, regionie Filadelfii, Delaware i części Maryland. Menadżerka została zwolniona z pracy w kawiarni Starbucks w Filadelfii w 2018 roku. Stało się to w następstwie incydentu, w trakcie którego aresztowano dwóch czarnoskórych mężczyzn.
Donte Robinson i Rashon Nelson zostali poproszeni o opuszczenie kawiarni po tym, jak usiedli przy stoliku bez zamawiania czegokolwiek. Mężczyźni przysiedli tam tylko chwilowo, ponieważ czekali na współpracownika, w związku z czym odmówili opuszczenia knajpy.
Kierownik kawiarni wezwał jednak policję i mężczyźni zostali wyprowadzeni ze Starbucksa w kajdankach. Po tym zdarzeniu w mieście wybuchły protesty, a firmie zarzucono nadmierną reakcję podyktowaną rasizmem. Zatrzymani mężczyźni otrzymali później przeprosiny od policji i od prezesa firmy, przyznano im także odszkodowanie. Shannon Phillips straciła pracę miesiąc później.
Starbucks wypłaci 25,6 miliona dolarów odszkodowania
Shannon Phillips pozwała Starbucks za niesłuszne zwolnienie. Kobieta zarzuciła firmie dyskryminację z powodu jej białego koloru skóry. W pozwie twierdziła, że powodem zwolnienia był jej kolor skóry, pracodawca natomiast argumentował, że zaważył jej brak kompetencji menadżerskich.
Ława przysięgłych w New Jersey wydała decyzję przyznającą kobiecie odszkodowanie za niesłuszne zwolnienie w wysokości 25,6 miliona dolarów. Werdykt zapadł jednogłośnie po sześciodniowym procesie. Prawnicy Phillips powiedzieli, że ich klientka będzie również ubiegała się o zaległe wynagrodzenie.
Rzecznik prasowy Starbucks, Jaci Anderson, powiedział CNN, że jest rozczarowany decyzją, a prawnicy firmy analizują swoje dalsze kroki.
