Prezes SDP i szef Radia Wnet Krzysztof Skowroński w rozmowie z Radą Mediów Narodowych w ramach konkursu na prezesa Telewizji Polskiej stwierdził, że TVP powinna cyklicznie realizować programy z różnych miejsc w Polsce, na antenę powinni też wrócić prezenterzy oprawy. Jego zdaniem w firmie należy zmniejszyć biurokrację, a odbudować zespoły redakcyjne.
Krzysztof Skowroński podkreślił, że jako prezes TVP mógłby wykorzystać swoje doświadczenia z zarządzania radiową Trójką, Radiem Wnet i Stowarzyszeniem Dziennikarzy Polskich. - Stoi za mną środowisko dziennikarskie. W Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich jest 2,8 tys. członków, z których znaczna część jest moimi zwolennikami, co pokazały wybory władz - zaznaczył.
„Polska na żywo” i prezenterzy oprawy mają odbudować więź z widzami
Skowroński przedstawił pomysł na jego sztandarowy program „Polska na żywo”, w ramach którego TVP każdego tygodnia realizowałaby szereg relacji z wybranego losowo powiatu. - To ma być duży, misyjny program. Wszyscy w telewizji publicznej mają pracować na jego rzecz - opisał.
W założeniach sam program mógłby być emitowany co tydzień przez dwie godziny, ale oprócz niego odbywałoby się wiele innych okoliczności. - Zadajemy pytania mieszkańcom, może stamtąd można nadać „Wiadomości”. Przyjeżdżają osoby związane z telewizją, są spotkania w szkołach - wyliczył Skowroński. Przy okazji mogą być realizowane filmy dokumentalne i teleturnieje dotyczące dane regionu.
Jego zdaniem taki program mógłby się przyczynić do odbudowy więzi TVP z widzami. - Inaczej będzie trwał stały odpływ widzów od telewizora - zaznaczył. Krzysztof Skowroński w ostatnich latach realizował w okresie wakacyjnym w Radiu Wnet cykl audycji z różnych miast w Polsce. Podkreślił, że dzięki temu objechał i zna cały kraj.
Według Skowrońskiego do kanałów TVP mogliby wrócić prezenterzy oprawy, tak żeby między programami były emitowane nie tylko reklamy i zwiastuny.
Mniej reklam, bo zabijają radość oglądania telewizji
Prezes SDP uważa, że zadaniem prezesa Telewizji Polskiej jest osiągnięcie jak najwyższej oglądalności jej kanałów. - Odwagą jest zawrócenie kursu telewizji publicznej. Musimy podziękować za niektóre rady grupie reklamowej, numerem jeden jest misja - ocenił. - Trzeba odbudować redakcje, siły twórcze, więc także naruszyć czyjeś interesy - przyznał.
Jego zdaniem reklamy powinny być emitowane w kanałach TVP w jak najbardziej ograniczonym stopniu. - Liczba reklam w telewizji publicznej zabija radość oglądania i trzeba coś z tym zrobić - uważa. - Telewizja ma ludzi cieszyć, poprzez sport, rozrywkę, film fabularny i dokumentalny. Musi być taki program, który człowiek z przyjemnością obejrzy - stwierdził.
Skowroński podkreślił, że aby zapewnić odpowiednie finansowanie mediów publicznych, należy uszczelnić system poboru abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przyznał, że nie wie konkretnie, jak należy to zrobić, ale nie jest to obowiązek prezesa TVP.
Telewizja | Agnieszka Romaszewska- Guzy: w TVP potrzebne spłaszczenie struktury i większa kontrola nad produkcjami zewnętrznymi |
Oglądalność zweryfikuje
Krzysztof Skowroński zapowiedział, że ma pomysły na więcej programów, np. program sejmowy pokazujący, jak tworzone jest prawo, przy czym jego sztandarową produkcją ma być „Polska na żywo”.
- Dziewięć miesięcy, do połowy lipca 2017 roku, wystarczy, by się przekonać, czy moja myśl o telewizji publicznej jest właściwa i czy potrafię to zrobić - stwierdził Skowroński. Jego zdaniem takim wyznacznikiem może być popularność „Polski na żywo”. - Najlepszy weryfikator to oglądalność. Jeśli ten sztandar nie działa, to znaczy, że ten kto za nim stoi, nie zdał egzaminu - powiedział.
Według Skowrońskiego Telewizja Polska powinna bliżej współpracować z Polskim Radiem. Chciałby też wzmocnić oddziały regionalne TVP. - Znam wielu ich obecnych dyrektorów, znam ich problemy, na przykład uzależnienie od rozmaitych lokalnych struktur, uwikłanie w nie - opisał.
Radio | Koniec samodzielności Rady Mediów Narodowych? PiS szykuje kolejną nowelizację ustawy medialnej |
Jak ocenia obecną ofertę programową głównych kanałów TVP? - To popłynęło w takim kierunku, w którym ciężko odnaleźć mi swoją estetykę, myśli, świat - stwierdził. Zaznaczył, że chociaż osobiście nie podoba mu się program „Rolnik szuka żony”, to skoro osiąga tak wysoką oglądalność, to znaczy, że się sprawdza.