Internet2014-12-29
3

Rok 2014 w social media - prognozy na 2015 (agencje i wydawcy)

Jak minął bieżący rok w branży mediów społecznościowych? Co może wydarzyć się w 2015 roku? Mówią o tym przedstawiciele czołowych polskich agencji i wydawców social mediowych, m.in. Michał Sławiński, Paweł Karaś, Anna Mościcka-Miodek, Adam Ścibior, Justyna Dzieduszycka-Jędrach i Łukasz Ludkowski.

Monika Dziurdzia, PR manager VanguardPR - Grupa Adweb

Wydarzenie roku
To był dobry rok dla polskiego sportu, nic więc dziwnego, że wydarzenia sportowe odbiły się głośnym echem w mediach społecznościowych. Wśród najważniejszych wydarzeń znalazły się oczywiście mistrzostwa świata siatkarzy. Według  strefasiatkowki.pl w social media ukazało się 347 286 postów na temat mistrzostw (monitorowano Facebook, Twitter i Instagram). Dużym wydarzeniem były także zimowe igrzyska w Soczi (najpierw śmieszyły nas memy dotyczące niedociągnięć organizacyjnych, potem cieszyły sukcesy polskich sportowców). Zwycięzcom w zestawieniu wydarzeń w social media okazał się jednak piłkarski mundial 2014. Choć zabrakło na nim polskiej reprezentacji, nie zabrakło zaangażowania polskich kibiców. Strona mundialu na Facebooku w ciągu niecałych 20 dni zgromadziła ponad miliard komentarzy na temat tego wydarzenia, jednocześnie tworząc największą społeczność internetową dyskutującą o jednym wydarzeniu w historii sieci społecznościowych. Warto dodać, że ze sportowych sukcesów chętnie korzystały też marki - nie tylko poprzez reklamę, ale także poprzez dołączenie do społecznej dyskusji czy gratulacje dla zwycięzców.

Sukces roku
Za sukces roku uważam akcję Ice Bucket Challenge. Wyzwanie podejmowali celebryci, biznesmeni, agencje, a nawet całe firmy. Niektóre z filmików zamieszczonych w ramach akcji na YouTube przejdą pewnie do historii. Choć z czasem kolejne publikacje związane z Ice Bucket Challenge stały się irytujące, jak krążąca nad biurkiem mucha, cel został zrealizowany, a social media wypełniły swoją rolę i potwierdziły przydatność. W USA w ramach akcji ALS Association zebrało w tym roku ponad 100 mln dolarów, w Polsce Dignitas Dolentium (organizacja zajmująca się pomocą chorym na stwardnienie boczne zanikowe) zebrała 950 tys. zł (dane z sierpnia, źródło: pieniadze.gazeta.pl) . Malkontentów niech przekona informacja, że rok temu bez spektakularnego virala w USA zebrano „zaledwie” 2,8 mln dolarów.
 
Porażka roku
Za porażkę uważam fakt, że rok ten nie przyniósł spektakularnych zmian. Jak widać, trudno zdetronizować Facebooka, przynajmniej w Polsce. Mimo spadających zasięgów, mimo narzekań na EdgeRank, statystki mówią wprost: Facebook, a potem długo nic. W 2014 roku pojawił się, co prawda serwis Ello, ale większość osób założyło tam konto z ciekawości i przestało go używać.

Człowiek roku
Królem mediów społecznościowych mianuję Sylwestra Wardęgę, a korona królowej pozostaje na głowie Ewy Chodakowskiej. Można ich lubić lub nie, ale trzeba im przyznać - potrafią być na topie w social media.

Obecnie kanał SA Wardega subskrybuje  na YouTube 2,7 mln osób, a film o psie pająku zanotował 113 mln wyświetleń. Głośny filmik wzbudził zainteresowanie zagranicznych mediów i serwisów internetowych. Linkowała go m.in. Ellen DeGeneres.  

2014 rok potwierdził też, że mimo wpadek komunikacyjnych i wpisów, które doczekały się parodii w internecie, Trenerka Wszystkich Polek utrzymuje rzeszę wiernych wyznawczyń i nadal wzbudza wiele emocji. Kto nie wierzy, niech zajrzy w tegoroczne raporty Sotrender.  
 
Trend roku
Za trend roku uznaję real time marketing, który najłatwiej zauważyć w social media. Firmy w ciekawy sposób reagują na bieżące wydarzenia. Polskim przykładem jest akcja #jedzjabłka, do której włączyło się wiele komercyjnych fanpage’y, a wśród światowych przykładów można wspomnieć choćby wariację na temat selfie z oscarowej gali. Coraz szybciej firmy reagują także na wiadomości od klientów, a w mediach społecznościowych widać prawdziwą obustronną komunikację.

Prognoza na 2015
W społeczeństwie obrazkowym czeka nas zapewne jeszcze więcej obrazków i filmów. Zatem wróżę, że coraz większą popularność będą zdobywać treści publikowane na YouTube. Piszący blogerzy mogą zacząć tracić popularność na koszt tych nagrywających filmiki. Również Facebook zwraca się w kierunku filmów - EdgeRank już dziś ulgowo traktuje wideo natywne Facebooka, być może jest to strategia, by w przyszłości zdetronizować YouTube’a.

 


Joanna Jędrasik, head of social media w Grupie Walk

Wydarzenie roku
Nie będę oryginalna - ALS Ice Bucket Challnege, bo wyzwanie na całym świecie podjęło tyle osób, że aż strach. No i miło było zobaczyć swoich szefów wylewających sobie na czerepy wiadra z zimną wodą (w słusznej sprawie ofc). Honorable mention - Oscar selfie, bo doprowadziło do takich tragedii, jak opisana w punkcie Porażka roku.

Sukces roku
Hozmówki z Hanną. Bo niezależnie od tego czy powstało jako inicjatywa oddolna, czy została wykoncypowana przez warszawski ratusz - w dużej mierze przyczyniła się do wygrania tych wyborów przez Hannę. Nie wiem, kim jesteś człowieku, ale szanuję Cię, bo robisz to dobrze!
Druga rzecz, z podwórka globalnego - PSY psujący YouTube’a. Nie do ogarnięcia.

Porażka roku
Po pierwsze: Agata Młynarska strzelająca sobie selfie. Puch, super!
Żeby nie było, że tylko Pani Agata zrobiła to źle - od Oskarów każdy chciał mieć selfie, ale niestety nie wszystkie panie i panowie z telewizji rozumieją internety.
Po drugie: internetowe gwiazdeczki, które zaczynają brać się za rzeczy, których nie powinny robić - na przykład za pisanie książek.

Człowiek roku
Nagroda zbiorcza - wszystkie misie social media, czyli ludzie, którzy siedzą po drugiej stronie Facebooka i z cierpliwością odpowiadają na wszystkie: „Gdzie jest mój zwrot? Czy dostanę smyczkę?”. Nie bójcie się, jeszcze niejeden kryzys przed Wami, ale warto.

Trend roku
Tu w punktach, bo jest tego troszkę:
Każdy chce mieć swój hashtag i swoje selfie (patrz - Porażka roku).
To, że Facebook się „starzeje” - spadek popularności portalu wśród nastolatków na rzecz Snapchata, Vine i Ask.fm. Nikt przecież nie chce, żeby jego starzy oglądali selfie after sex.
Wzrost popularności sieci opartych na dzieleniu się obrazkami: Instagram, Snapchat i mikro-video: Vine. Takie z nas leniuszki.

Prognoza na 2015
Visual listening. Już się dzieje, nadal mało kto o tym myśli i korzysta, ale dzięki takim ludziom jak Michał Sadowski i jego ekipa na pewno w końcu zaczniemy słuchać też oczami. Michał - liczę na Ciebie!

Autor:tw

KOMENTARZE(3)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas