Karen Parkin, szefowa działu HR i członkini zarządu adidasa (z ang. executive board), złożyła rezygnację po 23 latach pracy w firmie. Powód? Protest pracowników, zarzucających menadżerce lekceważenie ich sygnałów o przypadkach rasizmu w koncernie.
Pochodząca z Wielkiej Brytanii Karen Parkin odeszła z adidasa ze skutkiem natychmiastowym z dniem 30 czerwca. Decyzja wywołana jest protestami pracowników, którzy mieli na przestrzeni lat zgłaszać do władz firmy "systematyczne problemy z rasizmem". Miały jednak nie spotykać się z wystarczającą reakcją kadry zarządzającej, w tym odpowiedzialnej za politykę personalną Karen Parkin.
adidas i problemy z rasizmem
Jak podał "The Wall Street Journal", grupa pracowników adidasa z USA i Niemiec rozpoczęła 5 czerwca wewnętrzny protest w koncernie, po tym jak firma sprzeciwiła się rasizmowi w USA na fali ruchu Black Lives Matter. Grupa kilkunastu pracowników Grupy adidas zażądała, by wobec Karen Perkin wszczęto wewnętrzne postępowanie wyjaśniające jej niestosowne wypowiedzi i działania względem czarnoskórych. Zarzucili jej, że na przestrzeni lat miała ignorować przejawy rasizmu w firmie.
Parkin miała m.in. w 2019 roku powiedzieć na wewnętrznym spotkaniu, że „rasizm to tylko »szum«, o którym dyskutuje się jedynie w Ameryce”. Jak z kolei relacjonowali anonimowo pracownicy koncernu w rozmowie z "New York Timesem", menadżerka miała niedostatecznie reagować na sygnały o dyskryminacji rasowej. Chodziło np. o brak stanowczych reakcji na obraźliwe określenia wobec czarnoskórych zatrudnionych.
 Reklama | L'Oreal rezygnuje ze słowa „wybielanie” na kosmetykach do skóry. Zapowiedział to też Unilever |
W pożegnalnym mejlu do pracowników Karen Parkin napisała: "mam nadzieję, że moja decyzja pomoże nowemu liderowi stworzyć bardziej zróżnicowane i inkluzywne miejsce pracy". Dodała, że od zawsze sprzeciwia się rasizmowi i uprzedzeniom.
Obowiązki Parkin przejmie tymczasowo CEO adidasa Kasper Rorsted.
