TikTok wprowadza nowe narzędzie dla twórców, które pozwoli im powiadomić społeczność o tym, że publikowane przez nich materiały zostały wygenerowane przez AI. Wraz z nim ruszą testy automatycznego oznaczania treści, powstałych z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Etykieta oznaczania treści ułatwi twórcom przestrzeganie polityki mediów syntetycznych, do której odnoszą się zaktualizowane zasady społeczności, które platforma zaprezentowała w tym roku.
Polityka ta nakłada obowiązek oznaczania treści wygenerowanych przez AI, zawierających prawdziwe obrazy, dźwięk lub wideo, zapewniając wsparcie widzów w zakresie rozumienia szerszego kontekstu treści oraz zapobiegając rozprzestrzenianiu się dezinformacji. Twórcy już teraz mogą to robić za pomocą nowej etykiety lub innych form oznaczeń, takich jak naklejka czy podpis.
TikTok, w ramach kampanii edukacyjnej, w ciągu najbliższych tygodni będzie publikować materiały poświęcone zagadnieniu generowania treści przez AI i odpowiedniego oznaczania takich materiałów.
##NEWS http://wirtualnemedia.pl/m/artykul/tiktok-shop-oferta-cena-jak-dziala ##
Testowanie automatycznego oznaczania treści generowanych przez AI
TikTok pracuje również nad automatycznym oznaczaniem treści generowanych przez AI. Jeszcze w tym tygodniu rozpocznie się testowanie etykiety "Wygenerowane przez AI", która będzie wyświetlana na materiałach, które zostaną rozpoznane jako zedytowane lub stworzone za pomocą sztucznej inteligencji. Dodatkowo do nazw efektów zostanie dodane słowo "AI" oraz specjalna etykieta. Do wymogów będą musieli dostosować się również twórcy, posiadający swoje własne efekty w ramach Effect House.
##NEWS http://wirtualnemedia.pl/m/artykul/tiktok-w-polsce-aplikacja-ile-ma-uzytkownikow-facebook-instagram ##
- To naprawdę ważne, aby platformy rozwijały efektywne polityki etykietowania. Stwierdziliśmy, że dla różnych grup demograficznych na całym świecie termin "generowane przez AI" jest powszechnie rozumiany jako odnoszący się do treści stworzonych z wykorzystaniem sztucznej inteligencji - mówi Dr. David G. Rand z MIT, z którym platforma konsultowała nowe rozwiązania.
