Prasa2013-10-22
2

„Tygodnik Zamojski” najchętniej kupowanym tygodnikiem lokalnym

Shutterstock.comShutterstock.com

W sierpniu br. pozycję lidera sprzedaży ogółem wśród tygodników lokalnych zajął „Tygodnik Zamojski”. Największym wzrostem pochwalić się mógł „Tygodnik Człuchowski”, a na przeciwnym biegunie znalazł się „Tygodnik Ostrołęcki”.

W sierpniu 2013 roku średnia sprzedaż ogółem liderującego „Tygodnika Zamojskiego” (Wydawnictwo Zamojskie) wyniosła 23 680 egz., po wzroście względem analogicznego okresu rok wcześniej o 0,60 proc. - wynika z raportu opracowanego przez portal Wirtualnemedia.pl na podstawie danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy.

Drugie miejsce zajął „Tygodnik Siedlecki - Magazyn” (Wydawnicza Spółdzielnia Pracy Stopka), którego średni wynik sprzedażowy zmniejszył się o 11,02 proc. do poziomu 19 626 egz.

Ostatnia pozycja podium należała do „Tygodnika Podhalańskiego” (Zakopiańskie Towarzystwo Gospodarcze), który rok wcześniej był czwarty. Średnia sprzedaż ogółem tego tytułu w badanym miesiącu jednak zmalała o 1,52 proc. i w ostateczności wyniosła 16 333 egz.

Z kolei na czwarte miejsce spadł „Tygodnik Ostrołęcki” (Media Regionalne), którego średni wynik sprzedażowy wyniósł 14 047 egz., po największym spadku w zestawieniu wynoszącym 23,34 proc.

Natomiast największym wzrostem w rankingu pochwalić się mógł „Tygodnik Człuchowski” (Magraf). Jego średni wynik w analizowanym okresie zwiększył się o 13,44 proc. i w ostateczności wyniósł 2 355 egz.

Średnia sprzedaż ogółem zajmującej dwunaste miejsce w rankingu „Gazety Powiatowej - Wiadomości Oławskich” (Dragon Media) w sierpniu br. wyniosła 6 846 egz., natomiast w sierpniu ub.r.  było to tylko 21 egz. Wówczas prawie cały nakład tego tygodnika rozchodził się jednak ramach innych płatnych form rozpowszechniania.

Zobacz tabelę


W zestawieniu ujęto tylko te tygodniki lokalne, które zostały zgłoszone do ZKPD.

Autor:mk

Więcej informacji:tygodnik regionalny, zkdp

KOMENTARZE(2)DODAJOPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NAPRACA
PracaStartTylko u nas