Jakiego wsparcia? Nikt normalny nie kupuje już gazet. Robią to już tylko emeryci, których siłą naturalną co roku ubywa. Wydawało, by się, że dziennikarz powinien być inteligentny, a nie rozumie czym jest postęp technologiczny.

Sprawdź nakłady Polityki czy innych gazet żeby nie pisać bzdur.

Nie pamiętam kiedy ostatni raz gazetę kupiłem.
Wszystko mam w internetach, drukarni będzie ubywać.

No bo od twojego kupowania zależy przyszłość drukarni.

Jakiego wsparcia? Nikt normalny nie kupuje już gazet. Robią to już tylko emeryci, których siłą naturalną co roku ubywa. Wydawało, by się, że dziennikarz powinien być inteligentny, a nie rozumie czym jest postęp technologiczny.

Nikt szanujący się nie czyta kontentu z internetu robionego dla ćwierćinteligentów. Dziennikarz powinien być inteligentny i rozumieć, na czym poega jego praca. Oczywiście, nie tyczy to mediaworkerów od kontentu, miłośników postępu technologicznego. I zadaj sobie pytanie, dlaczego print nie pada w Niemczech, Francji czy też Skandynawii. Mają tam dużo emerytów? A może państwo udziela wsparcia wartościowym mediom, które są częścią dziedzictwa kulturowego? Ale my oczywiście, 50 lat do tyłu.