Wprowadzenie NJU.mobile to dość zaskakujący ruch Orange Polska, obniżający ceny taryf no limit, na czym zyskają klienci, ale operatorzy zanotują spadek przychodów - oceniają analitycy pytani przez Wirtualnemedia.pl.
Analitycy komentujący dla nas start NJU.mobile podkreślają, że nic nie wskazywało na to, że Orange Polska może wprowadzić taką ofertę. - Operator do tej pory raczej bronił swojej pozycji rynkowej i unikał wojen cenowych - ocenia Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities. Zoran Vučković z PMR zwraca uwagę, że na rynku panowało przekonanie, że Orange nie jest w stanie wygrać z bardzo agresywną cenową polityką Play. - Jeśli coś jest w tej ofercie przełomowego, to fakt, że wdraża ją Orange, a nie Play, który przyzwyczaił nas do bardzo innowacyjnych i rynkowo odważnych ruchów - dodaje Sebastian Konkol, właściciel TwisterSolve.
>>> NJU.mobile za 29 zł miesięcznie. Natychmiastowa riposta Playa
Nasi komentatorzy są zgodni, że oferta NJU.mobile jest bardzo agresywna cenowo. - Wcześniej podobne oferty zryczałtowane na rynku znajdowały się w granicach 80-90 zł. Z tego względu przyciągały one głównie klientów biznesowych i to głównie z segmentu małych i średnich firm - opisuje Zoran Vučković. - Start NJU.mobile wyznacza nowy standard na rynku: nielimitowane oferty typu all inclusive bez subsydiowanych telefonów i z obsługą klienta przeniesioną do internentu, ale za to za 50-60 zł miesięcznie, a nie jak poprzednio - za ok. 90 zł - mówi Waldemar Stachowiak.
Według Sebastiana Konkola stawka jest „prosta jak budowa cepa”. - Jeśli regulamin promocji mieści się na trzech stronach wcale nie drobnego druku, to nie jest to skomplikowane. Zwykle regulaminy są znacznie dłuższe… - zauważa. - Brak telefonów? Dla mnie to nie wada. NJU.mobile jest skierowane do innej grupy. Jeśli ktoś potrzebuje telefon, pewnie subsydiowany, to i tak - w abonamencie z lojalką - musi oddać operatorowi koszt tego aparatu i to z nawiązką - dodaje. - Zryczałtowanie opłat nie jest nowym na rynku telefonii komórkowej. Jednak sama konstrukcja oferty w modelu abonamentowym jest. Ustanowiono maksymalne oddzielne kwoty na usługi głosowe, SMS/MMS-owe oraz mobilny internet - ocenia Zoran Vučković. - Brak telefonów w ofercie oraz przekaz medialny wskazuje, że marka dedykowana jest do osób młodych, które z założena wydają stosunkowo niewiele na usługi. Orange akceptując niewielką kanibalizację klientów, spodziewa się zatem podniesienia ARPU od użytkowników dzwoniących dotychczas niewiele oraz powstrzymania odpływu młodych użytkowników do innych sieci - uważa Grzegorz Bernatek z Audytela.
>>> Śmieszek z gitarą reklamuje NJU.mobile (wideo)
Eksperci są przekonani, że podobne oferty wprowadzą pozostali główni operatorzy. Zresztą Play błyskawicznie zaprezentował taryfę New Red Bull Mobile No Limits, a analogiczne oferty no limit zapowiedzieli PTC (operator T-Mobile) i Virgin Polska. - Moim zdaniem podobne taryfy szybko wprowadzą pozostali główni operatorzy. Bo utrzymując wyższe ceny praktycznie takich samych ofert, mogą stracić wielu klientów, a tak to przynajmniej zatrzymają ich przy tańszych pakietach - prognozuje Waldemar Stachowiak. - Polkomtel obecnie raczej obniża koszty i ryzyko, a jego baza klientów zapewnia mu operacyjnie stabilność finansową. T-Mobile może być jednak stać na odważne kroki - ocenia Sebastian Konkol. - Jeżeli pozostali operatorzy odpowiedzą, to świadomie zgodzą się na obniżkę własnych przychodów celem utrzymania czy przyciągnięcia nowych klientów. Jeżeli nie odpowiedzą, utrzymają ARPU, jednak stracą część klientów - dodaje Zoran Vučković. - Myślę, że konkurencji trudno będzie podrobić NJU.mobile - samo skopiowanie poziomu cen poszczególnych ryczałtów nie będzie raczej skuteczną odpowiedzią - zastrzega Grzegorz Bernatek.
Na niższych cenach taryf no limit zaoszczędzą klienci, ale operatorzy finalnie stracą. - Pojawienie się tak taniej oferty jak NJU.mobile to zapowiedź dalszego spadku przychodów operatorów telekomunikacyjnych - uważa Waldemar Stachowiak. - Jeżeli operatorzy wprowadzą podobne oferty ryczałtowe, to razem z ostatnimi oraz planowanymi spadkami stawek MTR w bieżącym roku możemy spodziewać się jednego z głębszego w ostatnich dziesięciu latach spadku rynku telefonii komórkowej - prognozuje Zoran Vučković.
Jak prezentuje się NJU.mobile? Jak zmieni polski rynek telekomunikacyjny? Komentarze dla portalu Wirtualnemedia.pl na drugiej stronie tego artykułu
- 1
- 2