Radio 2019-04-17
26

Towarzystwo Dziennikarskie pisze do instytucji europejskich w sprawie wolności polskich mediów przed eurowyborami

Seweryn Blumsztajn, prezes Towarzystwa Dziennikarskiego, fot. „Gazeta Wyborcza” Seweryn Blumsztajn, prezes Towarzystwa Dziennikarskiego, fot. „Gazeta Wyborcza”

Towarzystwo Dziennikarskie alarmuje, że wolność mediów przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego jest zagrożona. W tej sprawie organizacja napisała listy do m.in. do członków Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego i premier Rumunii, która przewodniczy w tym półroczu UE.

List od Towarzystwa Dziennikarskiego otrzymali Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani, szef komisji LIBE Claude Moraes, pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej  Frans Timmermans i przewodnicząca rumuńskiej prezydencji UE, premier Vasilica-Viorca Dancila.

Towarzystwo Dziennikarskie wskazuje, że przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi przeprowadziło własny monitoring głównego programu informacyjnego TVP. Jego wyniki wskazywały na nierówną reprezentację polityków partii rządzącej i opozycji. - Ponad 70 proc. czasu bezpośrednich wypowiedzi wszystkich kandydatów zajmowali kandydaci partii rządzącej. Kandydatów opozycji „Wiadomości” poniżały, a ją przedstawiały jako wrogą siłę. W „Wiadomościach” nie było pluralizmu, bezstronności, wyważenia i niezależności, wymaganych od mediów publicznych przez prawo - czytamy w oświadczeniu organizacji przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl.

Wyniki monitoringu przekazano do Państwowej Komisji Wyborczej, a ta z kolei zwróciła się do KRRiT z apelem o prowadzenie monitoringu mediów w czasie kampanii wyborczej w nadchodzących wyborach. Krajowa Rada jednak odmówiła, argumentując to wysokimi nakładami czasowymi i finansowymi.

"Zagrożenie dla eurowyborów"

- Uważamy, że propagandowy przekaz mediów publicznych, a szczególnie „Wiadomości” TVP, w połączeniu z  odmową wypełniania przez KRRiT jej konstytucyjnej roli stania „na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji” zagraża prawidłowości wyborów do PE - piszą członkowie Towarzystwa Dziennikarskiego. - Telewizja jest bowiem w Polsce podstawowym źródłem informacji. Odbiera ją 96 proc. gospodarstw domowych; ponad jedna trzecia z nich ma dostęp tylko do programów naziemnych, a nie kablowych i satelitarnych, gdzie z kanałów informacyjnych są TVN24 i Polsat News, a nie tylko TVP Info i TV Trwam - czytamy dalej.

Towarzystwo Dziennikarskie wezwało Państwową Komisję Wyborczą do zaproszenia, we współpracy z resortem spraw zagranicznych, misji obserwacyjnej wyborów europejskich Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Stowarzyszenie apeluje do innych instytucji europejskich (Komisja Europejska, Parlament Europejski) „do reakcji na ten kolejny przejaw łamania praworządności w Polsce".

- Wybory powszechne to istota demokracji przedstawicielskiej. Nie ma ważniejszego pojedynczego aktu w życiu społecznym. Powinien on przebiegać zgodnie z europejskimi standardami wolności słowa, bo bez tej wolności traci on sens. To właśnie dzieje się na naszych oczach w Polsce - czytamy w oświadczeniu Towarzystwa Dziennikarskiego.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę 26 maja.

Autor: jd

KOMENTARZE (26) DODAJ OPINIĘ

W TYM TEMACIE

NAJPOPULARNIEJSZE

<WRÓĆ NA PRACA
Praca Start Tylko u nas