Co nas broni przed deflacją
Pierwszy w wolnorynkowej historii naszej gospodarki spadek cen martwi ekonomistów i cieszy konsumentów. Natężenie tych nastrojów po żadnej ze stron nie jest zbyt duże. I słusznie. Po pierwsze, spadek cen, nawet trwający kilka miesięcy, nie jest jeszcze deflacją. Po drugie, szanse że potrwa dłużej są niewielkie. Po trzecie, konsumenci cieszą się z niższych cen jedynie połowicznie.
Dołącz do dyskusji: Co nas broni przed deflacją