SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Donald Trump prezydentem USA - wygrały jego osobowość i świeżość, wpadki mu nie zaszkodziły (opinie)

Hillary Clinton była dla wielu uosobieniem stabilności i ciągłości w polityce Baracka Obamy. Donald Trump z kolei uosobieniem nowego porządku. Amerykanie wybrali nowy porządek, który może zburzyć dotychczasowe układy - wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych komentują dla Wirtualnemedia.pl eksperci z agencji PR i specjaliści od wizerunku politycznego.

Dołącz do dyskusji: Donald Trump prezydentem USA - wygrały jego osobowość i świeżość, wpadki mu nie zaszkodziły (opinie)

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
usmiechpl
Coś mi te amerykańskie wybory przypominają, kiedy była władza mówi, że jest super, kraj się rozwija tylko naród jakoś nie widzi tego rozwoju w swoich portfelach.. Amerykanie wybierając Trump powiedzieli dość i tyle.... pozdrawiam
odpowiedź
User
animowany
Clinton i polityka stabilnosci? :-D Przeciez to ona powiedziala, ze nie zawacha sie uzyc broni jądrowej. Moze ludzie juz nie chca tych sztucznych przepychanek z Rosja ktore smierdzialy konfliktem?
odpowiedź
User
Gromy_się_posypią
Może czas najwyższy ukrócić wpie..nie się Ameryki w interesy każdego kontynentu? Tak, nazywajmy rzeczy po imieniu. Oni ingerują w kontynenty. Narzucają własny system innym ludnościom. Może jest szansa, że żenujące i sztuczne kłótnie z Rosją " w imię wyzwolenia Ukrainy" przestaną mieć miejsce. Jak bowiem można wyzwalać Kreml, skoro zgodnie z wolą ludności, odłączył się on od banderowskiej, faszystowskiej Ukrainki? Ostatnio zresztą słyszałem rozmowę kilku ukrów, a miało to miejsce we Wrocławiu. Stwierdzili oni, że niebawem to wszystko będzie ich i Polaków wyp..lą. Pomagajmy dalej. Liczę na Trumpa. Mam nadzieję, że jest na tyle mądrą osobą, że zakończy hegemonię amerykańską. Pytanie tylko, co teraz stanie się z bliskim wchodem. Jego wspaniali poprzednicy rozpętali tam piekło. Oficjalnie chodziło o wprowadzanie demokracji (na siłę). Wiadomo jednak, że celem Ameryki była destabilizacja i zwykła wojna o ropę, dobra, antyki itp. Co teraz stanie się z resztą cywilnej ludności? Narobić gó..na i odwrócić się na pięcie? Może Trump jako mądry człowiek, zamiast pakować pieniądze w sztuczny twór jakim jest Ukraina (Lenin mądry, a jednak taki głupi), zjednoczy się z Rosją i rozpieprzą ten burdel, który sama Ameryka stworzyła? Mam na myśli np. ISIS? Czas pokaże, ale całe szczęście że nie wygrała Clintonowa. Ta wstrętna, kapitalistyczna do granic absurdu baba, dbałaby jedynie o pieniądze, mając za nic wartość ludzką.
odpowiedź