„Uruchom swoją hipermoc” - Mateusz Grzesiak reklamuje HTC U12+ (wideo)

Wspomniane kreacje wywołały w naszej redakcji spore poruszenie. Część moich kolegów i koleżanek uważa, że są one nieśmieszne i żenujące. Słowem, biorą je na serio. Jedną z takich osób jest Mateusz Nowak, który wczoraj napisał tekst na ten temat. Inni, w tym ja, uważają, że spoty pełnią rolę satyry środowiska coachingowego. Satyry tym lepszej i ciekawszej, że dokonuje jej jeden z najpopularniejszych polskich coachów. Dochodzi tu do istnego samozaorania.

Ja nie mam nic przeciwko, a wręcz jest spoko... Polskie reklamy to nic innego, niż ciągle te same gęby ze sportu odnoszącego jakieś tam sukcesy, piosenkarzy (typu Podsiadło czy Margaret) i tanich, badziewnych super produkcji polskiego kina... Dla mnie jest OK, spróbowali z czymś nowym i wg. mnie daje radę. Ciągle tylko jęczycie, że coś nie tak... w sumie bardziej niż wasze spięcie pośladków interesuje mnie ten telefon...

Ja nie mam nic przeciwko, a wręcz jest spoko... Polskie reklamy to nic innego, niż ciągle te same gęby ze sportu odnoszącego jakieś tam sukcesy, piosenkarzy (typu Podsiadło czy Margaret) i tanich, badziewnych super produkcji polskiego kina... Dla mnie jest OK, spróbowali z czymś nowym i wg. mnie daje radę. Ciągle tylko jęczycie, że coś nie tak... w sumie bardziej niż wasze spięcie pośladków interesuje mnie ten telefon...

Pracując w branży reklamowej od prawie 20 lat umiiem odróżnić dobre działania marketingowe od obciachowych i tu jest sprawa jasna. Sam lubię markę HTC, znam jej zalety i dlatego uważam, że ten spot nie spełnia założeń poprawnej komunikacji. Spot za długi, osoba coacha na końcu go psuje "bo mówi, że telefon jest super jak jego story" (to reklama coacha czy telefonu?). Coach jest z natury mało wiarygodny w tym co robi. Taką ma pracę i wiadomo, że się będzie nakręcał. Tylko kto się daje na to złapać?