SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ponad 300 mln zł zysku netto właściciela marki Lotto

Totalizator Sportowy zarobił w ubiegłym roku ponad 318 mln zł - o 64 proc. więcej niż w 2011. To rekordowy zysk, ale było też kilka innych rekordów – rekordowa sprzedaż, rekordowa wygrana czy rekordowa liczba wielkich kumulacji. Właściciel marki Lotto planuje w tym roku zainwestować w automaty ze zdrapkami i nowy wystrój punktów sprzedaży.

Dołącz do dyskusji: Ponad 300 mln zł zysku netto właściciela marki Lotto

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
red
" "Wprost" decyzje ministra skarb Mikołaja Budzanowskiego o powołaniu Wojciecha Szpila na szefa Totalizatora Sportowego określa jako kontrowersyjną, a nowego prezesa oskarża o naruszenie norm etycznych i standardów korporacyjnych.
Szpil, rocznik 1959, jest absolwentem Wydziału Wzornictwa Przemysłowego stołecznej Akademii Sztuk Pięknych. Potem pracował m.in. w Polskiej Agencji „Interpress”, która - jak zauważa "Wprost" - w tym czasie była instytucją wyjątkowo nasyconą służbami specjalnymi. Na przełomie lat 80. i 90. wyjechał do Szwajcarii.
Szpil aktywnie walczył o fotel prezesa Totalizatora. Do mediów wysyłał sygnały, że to on jest faworytem i że ma poparcie polityczne. Według "Wprost" chodzi o dawnych członków gabinetu politycznego ministra Aleksandra Grada, którzy znani są z tego, iż działają na styku biznesu i polityki oraz że grywali w piłkę nożną z Tuskiem.
Szpil wynajął firmę PR

Jednocześnie Szpil wynajął firmę PR-owską Garden of Words, która aktywnie pomagała mu promować się w mediach. Przedstawiciele agencji zapraszali dziennikarzy na spotkania z wiceprezesem i zachęcali do przeprowadzania z nim wywiadów. Jak dowiedział się "Wprost" bezpośrednio w samej agencji, jej klientem nie był Wojciech Szpil - osoba prywatna, ale Wojciech Szpil – członek zarządu Totalizatora Sportowego.

Co więcej, pomimo, że Szpil zawarł z agencją umowę prywatną, to znalazł się w niej zapis zapewniający Garden of Words prawo do używania znaków towarowych klienta, w tym w szczególności marki i znaku towarowego Lotto. Zgodę na takie działania powinne wyrazić władze spółki, co w tym wypadku nie nastąpiło.

Ponadto, także bez wiedzy pozostałych członków zarządu, Szpil wypowiadał się w imieniu całej spółki, prezentując strategiczne informacje. Zapowiadał m. in. nowelizację ustawy hazardowej, umożliwiającej grę w Lotto przez internet.
Imprezy letnie Totalizatora

Podejrzenia budzi także umowa na przeprowadzenie dla Totalizatora Sportowego cyklu imprez letnich, w której zawarciu pośredniczył Dom Mediowy ZenithOptimedia, a wykonanie tablic zostało zlecone firmie A&P Brands, handlującej... konfekcją odzieżową. Okazuje się, że prowadzą ją znajomi prezesa i firma ta sprzedaje również Totalizatorowi powierzchnię reklamową m.in. na ekranach w autobusach. Jak pisze "Wprost", w praktyce oznacza to, że przez A&P Brands przechodzi duża część budżetu marketingowego Lotto.

Ani ze strony rady nadzorczej, ani resortu skarbu nie doczekaliśmy się reakcji na ujawnione nieprawidłowości. A Wojciech Szpil osiągnął swój cel i został szefem Totalizatora Sportowego."
http://twarzebiznesu.pl/artykuly/671160,kim_jest_wojciech_szpil_nowy_prezes_totalizatora_sportowego.html

Jak ktoś się chwali to wypada podać dane za ostatnie np. 5 lat, a nie tylko z roku poprzedniego.
odpowiedź