Disney zaostrza warunki przed premierą „Gwiezdnych wojen: ostatniego Jedi”, kina rezygnują z projekcji
Przed zapowiedzianą na grudzień 2017 roku premierą filmu „Gwiezdne wojny: ostatni Jedi” wytwórnia Disneya zaostrzyła warunki współpracy z amerykańskimi kinami. Producent żąda 65 procent dochodów ze sprzedaży biletów i grozi wysokimi karami za naruszenie kontraktu. Część mniejszych sieci kin zapowiada rezygnację z wyświetlania u siebie kolejnej części gwiezdnej sagi.
Dołącz do dyskusji: Disney zaostrza warunki przed premierą „Gwiezdnych wojen: ostatniego Jedi”, kina rezygnują z projekcji
Po pierwsze, jeśli określasz się mianem "kinomana", to w przypadku takich produkcji powinieneś jak ognia unikać wersji z dubbingiem. A jak chodzisz do kina z dziećmi, to nie ma sensu krytykować - po to jest wersja z dubbingiem.
Po drugie - Star Wars od zawsze była operą mydlaną sci-fi, a "wcześniejszy klimat" o którym piszesz, to prawdopodobnie dobre wspomnienie czasów, gdy byłeś młody.
Dla jasności - zgadzam się, że nowe wersje są gorsze, ale jak już chcesz krytykować, to konkretnie: scenariusz? Efekty specjalne? Gra aktorska? Wypowiedz się, zamiast rzucać na lewo i prawo słowami typu "chłam" czy "dramat". Nie podoba się? Nikt na siłę do kina nie zaciąga. A w temacie sci-fi na szczęście jest w ostatnim czasie co oglądać, choćby genialny Arrival z zeszłego roku. Chyba, że dla Ciebie sci-fi musi się wiązać z dynamiczną akcją i walką dobra ze złem?