SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Radio Nowy Świat zmaga się z kryzysem wizerunkowym. "Odejście Jedlińskiego to zły znak, cenzura zamiast debaty"

Piotr Jedliński po rezygnacji z prezesury w spółce nadającej Radio Nowy Świat zachowa 10 proc. jej udziałów - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - Kto będzie jego następcą, jeszcze nie wiemy. Będziemy komunikowali w stosownym czasie - mówi członek zarządu firmy Krzysztof Łuszczewski. - Jedlińskiego dobił szantaż związany z poprawnością polityczną. Środowisko okazało się mocniejsze od prezesa, to znak źle rokujący stacji - ocenia Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”.

Dołącz do dyskusji: Radio Nowy Świat zmaga się z kryzysem wizerunkowym. "Odejście Jedlińskiego to zły znak, cenzura zamiast debaty"

135 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
gienia
Burdelik polski w całej okazałości.
odpowiedź
User
Amman
Przerażające są komentarze w stylu "zero tolerancji dla myślących inaczej", czy "hipokryci". Sednem tej sprawy jest fakt, że "Margot" jest w trakcie procesu tranzycji. Oznacza to, że legalnie jest mężczyzną, ale faktycznie jest kobietą przechodzącą formalną zmianę do prawidłowej płci, z którą się utożsamia. Tu nie ma wiele do rozumienia-prawo prawem, ale szacunek szacunkiem. Pan Jedliński zachowywał się oburzająco, bo po prostu brak mu było zwykłego szacunku do osoby, o której się wypowiadał. To nie cenzura moi drodzy, to odsuwanie ludzi, którzy nie hołdują wartościom humanitarnym. Cały czas jest to wolność.
odpowiedź
User
Amman
Przerażające są komentarze w stylu "zero tolerancji dla myślących inaczej", czy "hipokryci". Sednem tej sprawy jest fakt, że "Margot" jest w trakcie procesu tranzycji. Oznacza to, że legalnie jest mężczyzną, ale faktycznie jest kobietą przechodzącą formalną zmianę do prawidłowej płci, z którą się utożsamia. Tu nie ma wiele do rozumienia-prawo prawem, ale szacunek szacunkiem. Pan Jedliński zachowywał się oburzająco, bo po prostu brak mu było zwykłego szacunku do osoby, o której się wypowiadał. To nie cenzura moi drodzy, to odsuwanie ludzi, którzy nie hołdują wartościom humanitarnym. Cały czas jest to wolność.
odpowiedź