Szydzenie z cudzych nieszczęść, nieudana autopromocja agencji - eksperci krytykują grę „Gwóźdź programu”
Eksperci oceniający grę „Gwóźdź programu” bazującą na incydencie z programu „Pytanie na śniadanie” TVP2 są zgodni, że nie promuje ona agencji, która ją stworzyła. - Uważam, że zasoby ludzkie można było lepiej przeznaczyć na pracę dla klientów - komentuje Michał Lewandowski z agencji Semper Iratus. O grze wypowiadają się też dla Wirtualnemedia.pl Łukasz Majewski i Piotr Stasiak.
Dołącz do dyskusji: Szydzenie z cudzych nieszczęść, nieudana autopromocja agencji - eksperci krytykują grę „Gwóźdź programu”
Patrząc i słuchając w większości żenujących reklam w polskich mediach, wiem chyba niestety jakim.
80% gier na rynku i to tych najpopularniejszych polega na zabijaniu, strzelaniu, rozrywaniu itd.
Większość mediów epatuje dzień w dzień agresją, opluwaniem, intrygami itd.
Głupia, niewinna gra jest szydzeniem i wykorzystywaniem czyjegoś nieszczęścia. Z chęcią chciałbym usłyszeć zdanie red. Marzeny Rogalskiej bo ja się z tego projektu uśmiałem.