SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP pokaże „Lemingrad”, serial komediowy Roberta Górskiego

Telewizja Polska prowadzi rozmowy z artystą kabaretowym Robertem Górskim w sprawie realizacji serialu komediowego „Lemingrad”, którego fabuła ma nawiązywać do polskiej polityki. Produkcja ma trafić na jedną z głównych anten - nieoficjalnie dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: TVP pokaże „Lemingrad”, serial komediowy Roberta Górskiego

92 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
JOJO
Lemingi to ciemna masa, która wbrew rozumowi mknie ku zagładzie widząc święte obrazy w oknach, nie wierząc w ekonomię, ewolucję, in vitro itp. a zatem lemingami są typowi wyborcy PIS - 500 zl i w przepaść
odpowiedź
User
ja
Jeżeli dowcipy mają być dla kogoś tak śmieszne jak pelne nienawiści i żenująco słabe są komentarze na 1 stronie,to chroń nas Boże,Kulturo,Telewizjo i świecie kabaretu przed takimi żartami.
Pewnie,tak jak nie dziwiło cię zapewne,że TvPO zajmowała się wyłącznie opozycją,i to w każdym praktycznie programie,w tych"satyrycznych"też.Poza pewnymi wyjątkami. O ktoś z pisokościelną fobią,mozna się wywnętrzyć,nieważne,że art.nie o tym,proszę bardzo,coś o kościele i pisie zawsze popluć można.
suweren nie musi się oswajać,a czy jest szansa dla piso kaczofobów?szansa zawsze jest, ale...
Wroga,jakiego wroga,to,że Kurskofoby wszędzie tam widzą swoich wrogów i uznają,że każdy ich za wrogów uważa,nie znaczy,że tamci tak robią.Być może niektórzy tak,ale bez przesady.
czyli jak nie nada źle i jak nada źle.Typowe.I cóż,RG wkracza na prostą drogę do zostania wrogiem tych,którzy jeszcze niedawno go tak wychwalali,znając lub nie to co robi i krytykując tylko za miękkość,za to,ze za mało ostro,za mało wulgarnie,za mało przekroczonych granic. Za chwilę on będzie opluwany,oblewany pomyjami najgorszego gatunku i częstowany solidnymi porcjami nienawiści.NIe wiem,czy posuną się do prób niszczenia i izolacji,jak to robią z innymi satyrykami,wątpię,poza tym zależy co zrobi RG,ale wykluczyć nie można.
Gorzej,żeby nie wyszło,że RG został dwa razy z tvp usunięty..:) Prawda też taka,że znajdą się tacy,co niedawno po nim jeździli,a teraz zaczną chwalić i mówić,że o jednak dobry jest..:) najważniejsze,by tych,co potrafią ocenić to co on robi i po co było jak najwięcej,bez względu na wszystko, choć wiadomo,to się tak mówi latwo...
"żeby nie było za śmiesznie"A co jest wyznacznikiem śmieszności?tupolew?
Poczekamy zobaczymy,oby tylko nie skończyło się tak,że owszem wszystko będzie ok.długo,dużo odcinkow,kamer dla satyryków,a treść znów coraz bardziej nijaka;są gorsze scenariusze takich historii ale ten dobrym nie będzie. Ja nadalmyślę,że kilka lat bez tv,albo z du zo mniejszym udziałem może bardzo dobrze RG zrobić,ale mogę się oczywiście mylić.Przecie większość tego,co satyrycy wyprawiali w poprzednich latach i na antenach m.publ,i w kraju a co w jakimś stopniu było antypisoskie było tysiąckroć gorsze niż jego wieczory kabaretowe w tvp.ba,nawet można było nimi odetchnąć i pewną porcję dobrego niezłego kabaretu zobaczyć,choć wiem,że tu są baaardzo różne opinie;a swoje -y te wieczory miały,coraz więcej zresztą.I nie chodzi nawet o kierunek. No,ale miejsca na inne kabarety nie było innych satyryków,a jak już to dużo gorsi,albo nieźli,dobrzya,le wciąż ci sami;no ok,.jeśli lubi ktoś zawsze tych samych,przecie dziś też ą ci sami...I znów wracamy do ogromnego potencjału jaki ma dany pomysł,kanał,miejsce,w tym wypadku istnienie tvp rozrywka,kanał sdotępny na apltformach cyfrowych i nie tylko.ech... NO,ale zobaczymy w ogóle w dalszym czasie,jeśli nie dojdzie do jakichś gwałtownych przemian,czy będzie to zwijanie kanałów tematycznych, czy nie.
odpowiedź
User
ja
NIe wieszczyłbym przesadnie początku końca,ale nie da się ukryć,że internet ma tę przewagę co do tej niezależności.Ale ale,to teżnie jest takie proste w necie,a poza tym to działa w obie strony,wiec ma swoje -y,niezależność pozostaje,ale to co z niej wynika...No ale zostawmy dylematy czy jak dobre a zależne to lepsze,czas pokaże co od czego i dla kogo. Ja bym jednak obejrzał seriale o innych grupach spolecznych. z humorem,nie mówię,że komediowe.ale pomysł jest.Choć i tak wszystko zależy od tego jak owa grupa ludzi zosanie przedstawiona,jaki poziom żartu będzie,kto będzie podkręcał w necie,czy innych mediach negatywne emocje dot.władzy,m.publ.czy w drugą stronę,tej grupy.Przecież pytania na konferencji rządowej o serial satyryczny to jest jakiś gigaodjazd...Owszem,nie o takie rzeczy pytano i pytać będą,przed wojną i po,dawniej i dziś,a w nieoficjalnej części mozna,czy mając dobre intencje. Ale Dalibóg,obym się mylił,ale po takich pytaniach przychodzą mi same niedobre myśli co do intencji zadających.Ok.oby ich nie bylo,ale gdzieś między żałosnymi,a badzoniedobrymi,się to może mieścić.No bo po co?i zo ma wynikać z tej czy innej odpowiedzi,czy jej braku?NO poza tym,że źli pisowcy nie mają humoru i kneblują satyryków? Ale załóżmy,że to tylko ciekawość i dobre intencje. Nie wiem,ja bym tak nie zareagował dobrze i właściwie jak wtedy obecni na konferencji.No ale człek całe życie się uczy.
A wracając,środowisko platformianych tych konkretnych wyborców,o których to chodzi wbrew pozorom wcale nie jest takie jednolite,choć mnostwo rzeczy na to wskazuje i często biorąc tych i tamtych ludzi porównując,jest.O ile w ogóle kogoś z kimś chcemy...Mnie do dziś zdumiewa że pewni ludzie mogli na nich przez lata głosować,albo to co się z nimi dzieje,gdy o pisie mówią;na codzień to ludzie, o których mnóstwo dobrego mogę rzec i nie wiem,czy chciałbym by ich w serialu pokazywano, no zależy właśnie w jakim,więc wracamy do punktu wyjścia.Jest też inna grupa,którą od tamtych różni mnóstwo,tylko niektóre wspólne punkty,trybu życia,stanowisk,ale i te,przez które nigdy nie zagłosowaliby na lewactwo,a głosowali na PO jako tę najbardziej...tak..konserwatywną do zaakceptowania partię;inni jako na tę najwłaściwszą z otwartych liberalnych,etc...NO,ale wiem,że chodzi o pewien najbardziej sprecyzowany typ ludzi żyjący w danej dzielnicy,w danym mieście,w tym wypadku o wspomnianą dzielnicę w artykule idzie.
Pomysł jest,a jak to w życiu,życie pokaże.
odpowiedź