SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

12 tys. zł pensji Bartłomieja Misiewicza w MON to śmiesznie niskie wynagrodzenie dla rzecznika (opinie)

Ministerstwo Obrony Narodowej ujawniło, że Bartłomiej Misiewicz, rzecznik prasowy resortu i dyrektor gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza, zarabia 12 tys. zł brutto miesięcznie. Zdaniem ekspertów od public relations nie jest to wygórowane wynagrodzenie.

Dołącz do dyskusji: 12 tys. zł pensji Bartłomieja Misiewicza w MON to śmiesznie niskie wynagrodzenie dla rzecznika (opinie)

39 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Obserwator
Fakt, dobry rzecznik w dużej firmie( raczej z zagranicznym kapitałem) zarobi 12 000 ale netto., a są i tacy co mają jeszcze wyższe płace. Jest to wcale nie mała grupa kilkudziesięciu może kilkuset (max 200 - 300) osób zarabiających sporo powyżej mediany. Mogą sie zarobkami nie chwalić w badaniach, bo i po co ? Z reguły nie za bordzo mają na to czas i chęci.Ale w przeciwieństwie do Pana Misiewicza zdecydowana większość z nich ma to wykształcenie na dobrej uczelni, często studia podyplomowe, języki, kilkunastoletnie doświadczenie poparte udokumentowanymi sukcesami i nagrodami. A czym z powyższej listy może się pochwalić Pan Misiewicz ?


Jak to czym znajomością z ministrem wojny. Czy to zbyt mało? Myślę, że rzecznik jest niedoceniony, ale już za klika miesięcy święto wojska więc jakiś awansik. Może kapitan, a potem generał za wybitne zasługi dla ministra wojny...
odpowiedź
User
Lola
Chyba powinni Państwo zmienić "ekspertów" i zacząć odróżniać sektor prywatny od państwowego, zwłaszcza w zarobkach. W dalszej treści artykułu podajecie bardziej stonowane informacje, a tytuł wprowadza w błąd. To nieprofesjonalne
odpowiedź
User
Justyna z Olsztyna
12 tysięcy?To potwarz dla tak znamienitej osoby , tak solidnie wykształconej ( przypominam targanie leków, co bagatelą nie jest)- prawie ministra. Dla tego geniusza nawet 60.000, co polecam jego pryncypałowi pod rozwagę. No i posadę w Monie potrafi załatwić. Pękny, prawy i sprawiedliwy. Kobity , rzucamy się na Misiewicza!
odpowiedź