SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Krzysztof Czabański: w 2019 roku zniknie abonament rtv, zastąpi go 2,5-3 mld zł dotacji budżetowej

Od początku 2019 roku nie będzie obowiązywał abonament radiowo telewizyjny, zamiast niego media publiczne będą otrzymywać dotację z budżetu państwa - zapowiedział Krzysztof Czabański, poseł PiS i przewodniczący Rady Mediów Narodowych. Zaznaczył, że zmiana jest pewna na 99,9 proc., a dotacja budżetowa może wynieść 2,5-3 mld zł rocznie.

Dołącz do dyskusji: Krzysztof Czabański: w 2019 roku zniknie abonament rtv, zastąpi go 2,5-3 mld zł dotacji budżetowej

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maciej Kościelny
Hahahahaha!
Leżę pod stołem i turlam się już nie tylko ze śmiechu, ale również z radości!
Nareszcie lewaki nie będą mogły unikać płacenia na telewizję publiczną! Bardzo się z tego cieszę. Skończy się cwaniakowanie, że nie płacę, bo nie oglądam TVPiS itd. Teraz całe społeczeństwo przyczyni się do finansowania konserwatywnych mediów publicznych i bardzo dobrze!
odpowiedź
User
naiwny
Abonament czy dotacja, dla mnie bez różnicy. Propaganda bywa czasem zabawna, chociaż zwykle jest mało dopracowana.
Ale gdyby zlikwidowali reklamy w mediach publicznych, to byłaby faktycznie zmiana na lepsze.
odpowiedź
User
prawnik
wszystko idzie w dół...gazety, radio , tv ,a o książkach, płytach z grami, filmami czy muzyką już nawet nie ma co wspominać. A jest tego prosta przyczyna - rewolucja cyfrowa. Sam łapię się na tym, że coraz rzadziej odpalam w smartphonie czy w samochodzie radio, a zamiast tego np audiobooka. Żyjemy w fascynujących czasach przełomu - czy przełomu na lepsze czy gorsze to się jeszcze okaże.


Zasadniczo tak... Forma cyfrowa wypiera inne media. Ale nie wszystkie tak samo szybko i intensywnie. Prasa traci cała - oprócz Tygodnika Powszechnego.
Telewizja - fragmentuje się i straciła na czasie ogólnym (np. w święta telewizji ubyło w tym roku o 30 minut - realnie nieco mniej, bo pogoda nadspodziewanie dopisywała)
Radio - w ogólności traci nie aż tak dużo. Jest nadal niezastąpione w samochodzie i pracy (ale tu łażące kontrole ZAiKSu, STOARTu, etc. bardzo zaszkodziły słuchalności w małych lokalach usługowych)

Więc o ile w prasie drukowanej na papierze w zasadzie nie ma znaczenia, co zrobisz - i tak będziesz spadał, to w TV i radio, jeśli dobrze trafisz, nadal można odnotować wzrost (np. SuperPolsat miał +200%).

Rzecz w tym, że radio publiczne i publiczna telewizja same zwęziły sobie grupy odbiorców.
Jak jesteś radiowcem po prostu nie możesz nazywać osób pracujących w biurach "kastą", "urzędasami", etc. Ani przynudzać tak, że im się odechce roboty. Nie możesz też wkurzać kierowców. No bo to właśnie jest słuchacz.
odpowiedź