SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Firmy ostrożnie angażują się w protest kobiet, dyskusja o wpisie mBanku

Niektóre z marek jasno opowiedziały się po stronie biorących udział w środowym strajku kobiet przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Jako pierwsza duża firma protest poparł mBank. - Marki z zasady nie wypowiadają się na tematy polityczne - zwraca uwagę Jacek Kotarbiński, ekspert ds. marketingu.

Dołącz do dyskusji: Firmy ostrożnie angażują się w protest kobiet, dyskusja o wpisie mBanku

44 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
qwe123
Wymienione marki rzeczywiście ilustrują, jak nikt nie chce się angażować w "kryzys", bo to faktycznie plankton.
Ale najbardziej zdumiewający jest ten strzał w stopę mBanku. Użycie publicznej tuby do zajęcia konkretnego stanowiska politycznego jest zwyczajnie głupie i będzie miało dla mBanku bardzo negatywne konsekwencje, chyba że pójdą za ciosem i zaczną używać funkcji rzecznika do poparcia każdego punktu widzenia w społeczeństwie.

Idąc dalej tym tropem, widać kompletne niezrozumienie tego, czym jest aborcja i dlaczego TK uznał przesłankę eugeniczną za niezgodną z konstytucją (i uznałby **niezależnie** od orzekającego składu, bo większość TK była za). Dla zwolenników aborcji jest to sprawa polityczna i rozszerzenie/ograniczanie "praw" dla jakiejś grupy (w tym wypadku kobiet). Dla przeciwników aborcji jest to sprawa społeczna i prawna i godzenie w prawa innej grupy (dzieci nienarodzonych) w stopniu dalece większym, niż ewentualne niedogodności dla matki.

Jest to też powód, dla którego osoby (i kontrolowane przez nie firmy) zgadzające się z wyrokiem TK nie afiszują się z tym. Dla nich (dla nas) nie jest to zwycięstwo polityczne, tylko przywrócenie właściwego porządku prawnego i harmonizacji z przepisami zarówno konstytucji jak i kodeksu karnego. Dlatego nie stanowi powodu do świętowania czy wychodzenia na ulice.

Zwolennicy aborcji nie dostrzegają jeszcze jednego: nie jesteście większością co najmniej od 15 lat. Jesteście krzykliwą, głośną mniejszością i ton waszych protestów wywołuje jedynie oburzenie i obrzydzenie u milczącej większości, a osobom niezdecydowanym w kwestii aborcji właśnie pokazaliście, gdzie stoicie i do czego dążycie.


Człowieku. W Konstytucji jest napisane, że RP zapewnia prawną ochronę każdego życia. To co mieli orzec, że jak płód chory to zabijamy, a jak zdrowy to rodzimy? Puknijcie się w głowę.
odpowiedź
User
bajkopisarz nie pracodawca
U mnie w firmie dwie takie łaziły z błyskawicami. Dla mnie OK. Ale wczoraj powiedziały mi, że dzieci mają chore i że muszą wyjść wcześńiej do domu. OK. Są matkami, więc pomagam. Ale coś mnie tknęło i wieczorem przejrzałem ich fejsy i co? Okazuje się, że darły dziapy pod kościołem. No to się dzisiaj srogo zdziwiły jak je wyabortowałem. Na własne życzenie. Ciekawe czy też tak bluzgały jak pod tym kościołem..
Czy te dwie to koleżanki tych nauczycielek co śmieszkowały przy kawusi w Starbuniu w trakcie strajku nauczycieli? Ah jakie świetne te polityczne opowiastki
odpowiedź
User
sławek nowak
zjazd na giełdzie...tak trzymaćII Wincyj polityki.....Dziś moje oszczędnosci przeniosłem do Banku Polskiego.
odpowiedź