Interaktywni chwalą nowe Allegro: lekko, czytelnie, jak w e-sklepie

gdybym był bogaty i chciał się reklamować czy coś to wyciągnąłbym jeden wniosek: broń boże w firmach tych ekspertów którzy sie tu wypowadali bo jak widać oni swoje a klienci swoje , guzik sie pseudoeksperci znacie,

od wymyslania coraz to nowych potworków językowych w nazwach stanowisk. co to w ogóle za wynalazek "head of information architecture" albo "user experience expert"?

Zarówno sprzedający jak i kupujący oceniają nowe allegro bardzo krytycznie. Ja także. Wszystko się zlewa, wszystko jest białe, poszczególne sekcje oddzielają jakieś kreski. To wszystko wygląda jak zbiór linków i obrazków. Obrazki są większe przez co mniej wyników mieści się na stronie przez co trzeba ciągle przewijać. Niedługo od tego przewijania zapali mi się scroll w myszce! W dodatku ta ciągła biel i obrazki męcza oczy. Po przejrzeniu 3 stron wyników już mam dosyć i kupuję gdzie indziej

A samootwierające się menu które po najechaniu wywala się na pół strony? Wy desingerskie wynalazki nie rozumiecie użytkownika, zapętlacie się w swoich prawdach objawionych i tworzycie coraz to większe gnioty. Wy "zombies of designing shit"

artykuł sponsorowany

wystarczy wejść na allebajzel i pocztyać