SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jerzy Mielewski poprowadzi „The Brain. Genialny umysł”. W jury Anita Sokołowska, Cezary Żak i Mariusz Pudzianowski

We wtorek, 7 marca 2017 roku Polsat rozpocznie emisję pierwszej polskiej edycji „The Brain. Genialny umysł”. W jury talent-show zasiądą: Anita Sokołowska, Cezary Żak i Mariusz Pudzianowski. Program poprowadzi Jerzy Mielewski.

Dołącz do dyskusji: Jerzy Mielewski poprowadzi „The Brain. Genialny umysł”. W jury Anita Sokołowska, Cezary Żak i Mariusz Pudzianowski

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
michal
co jak co, ale tego prowadzącego to bym brał ostro...
odpowiedź
User
Kileczanka
Kolejny program w którym będą występować uczestnicy z parciem na szkło jak chociażby 8-letnia Ania Wieleńska z Małych Gigantów, która też z matką startowała do Aplauz Aplauz. To talent czy tupet? W dodatku mężczyzna - Zbigniew Linertowicz, który podaje się fałszywie za ojca Ani (pseudotatuś, bo prawdziwy ojciec dziewczynki został na Ukrainie z której uciekła przed wojną do Polski Ania z jej mamą i braćmi, z którym mama Ani nie ma rozwodu, a żyje na lewo u Pana Zbyszka, któremu rozwaliła prawdziwą rodzinę i przez którą wyrzekł się własnych, prawdziwych córek). Straszne i takim jeszcze dajecie się pokazać w TV? Co cudzym kosztem (tego dziwnego faceta) łożą na "talent" tak naprawdę obcego dziecka, czyli Ani? Co na to prawdziwe córki Linertowicza? Żal mi ich, a pannom Wieleńskim życzę przegranej. Pamiętajcie, nie zbudujecie szczęścia na cudzym nieszczęściu. Przez nie nie będę oglądała tego programu. A szkoda, bo zapowiadał się dobrze.
odpowiedź
User
Kielczanka
Kolejny program w którym będą występować uczestnicy z parciem na szkło jak chociażby 8-letnia Ania Wieleńska z Małych Gigantów, która też z matką startowała do Aplauz Aplauz. To talent czy tupet? W dodatku mężczyzna - Zbigniew Linertowicz, który podaje się fałszywie za ojca Ani (pseudotatuś, bo prawdziwy ojciec dziewczynki został na Ukrainie z której uciekła przed wojną do Polski Ania z jej mamą i braćmi, z którym mama Ani nie ma rozwodu, a żyje na lewo u Pana Zbyszka, któremu rozwaliła prawdziwą rodzinę i przez którą wyrzekł się własnych, prawdziwych córek). Straszne i takim jeszcze dajecie się pokazać w TV? Co cudzym kosztem (tego dziwnego faceta) łożą na "talent" tak naprawdę obcego dziecka, czyli Ani? Co na to prawdziwe córki Linertowicza? Żal mi ich, a pannom Wieleńskim życzę przegranej. Pamiętajcie, nie zbudujecie szczęścia na cudzym nieszczęściu. Przez nie nie będę oglądała tego programu. A szkoda, bo zapowiadał się dobrze.
odpowiedź