SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Miszmasz, czyli Kogel-mogel 3” obejrzało w kinach już 934 tys. widzów

Do czwartku, 31 stycznia „Miszmasz, czyli Kogel-mogel 3” obejrzało w kinach 934 tys. widzów - dowiedział się portal Wirtualnenedia.pl. Od poniedziałku do czwartku film przyciągnął 348 tys. widzów.

Dołącz do dyskusji: „Miszmasz, czyli Kogel-mogel 3” obejrzało w kinach już 934 tys. widzów

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
yakoob
Nie no, nie ma bata, jutro siadam do biurka, piszę swój własny scenariusz i robię na jego podstawie film. A czemu nie, jeśli takie "dzieło" może bić rekordy oglądalności i zarabiać na siebie grube pieniądze, to ja nie mogę?:-)
(Od razu piszę, filmu nie widziałem, swoją opinię wyrażam po zobaczeniu oficjalnego zwiastunu, dziesiątków komentarzy i recenzji Mietczyńskiego na Youtube, także wiecie, nie muszę mieć racji...)
odpowiedź
User
łan
Nie no, nie ma bata, jutro siadam do biurka, piszę swój własny scenariusz i robię na jego podstawie film. A czemu nie, jeśli takie "dzieło" może bić rekordy oglądalności i zarabiać na siebie grube pieniądze, to ja nie mogę?:-)
(Od razu piszę, filmu nie widziałem, swoją opinię wyrażam po zobaczeniu oficjalnego zwiastunu, dziesiątków komentarzy i recenzji Mietczyńskiego na Youtube, także wiecie, nie muszę mieć racji...)

Ale tutaj to jest jazda na sentymentach i nic więcej. Przecież ludzie poszli bo uwielbiają 1 i 2 Kogla. I mimo wszystko myśleli, że pewnie recenzje są przesadzone. Poszli a tam... żenada na ekranie, a scenarzystka dumna, że takie coś wypuściła. Ciekawe ile osób żałuje, że tam polazło. To jak u Vegi, wstyd oglądać, wstyd grać ale kasa się zgadza i stąd oglądalność. Teraz Koglowi oglądalność wyhamuje bo Planeta i zaraz najnowsze "dzieło" Vegi wchodzi. I w sumie.... mam nadzieję, że pobiją wynikiem tę żałosną jazdę na sentymentach, w którą wielu z nas dało się wciągnąć.
odpowiedź
User
a
Byłem, widziałem i to było najgorzej wydane 16 zł w ciągu ostatniego roku. Do legendy części 1 i 2 nawet nie powinien być porównywany. Nie wystarczą ci sami aktorzy jak pomysłu na scenariusz brak. Zresztą wystarczy zobaczyć ocenę na Filmweb - 5 gwiazdek!


Do cz. 1 i 2 nie będzie porównywany, ponieważ nad nim łepkowska pracowała sama i nikt nad nią nie stał, dlatego dostaliśmy właśnie takie "cudo"...
odpowiedź