Otwarta przestrzeń to nie tylko sposób na ograniczenie kosztów, lecz także na zwiększenie efektywności pracy

co za odkrycie,
gdy ma sie sluchawki na uszach
a przed soba ekran i klawiature
to mozna pracowac tak nawet
na dworcu glownym i rzucac
golebiom jedzenie

Czy autor tego art jest z przeszłości ??? Co za bzdury !! Przepraszam ale słowo "nie" przez przypadek wkradło się do tytułu art. Powinno być: "Otwarta przestrzeń to tylko sposób na ograniczenie kosztów..." Po zachłyśnięciu się open space kilka kilkanaście lat temu teraz firmy kombinują jak się z tego wycofać. W mojej firmie w końcu zauważono że to pomyłka... po obserwacjach że niektórzy zostają po godzinach kiedy nikogo już nie ma żeby w spokoju i skupieniu pracować wprowadzono elastyczny czas pracy. Potem home office i teraz mało kto przychodzi bo w open space nie da się pracować. A pisanie o studentach upchanych jak śledzie na jakiejś infolinii "młode dynamiczne zespoły" to jakaś porażka człowieka oderwanego od rzeczywistości.

Wystarczy jeden krzykacz albo idiota z brzytwą pt. telefon z głośnym dzwonkiem i cała idea "efektywnej pracy w open space" idzie się paść na bambus.