Piotr Jedliński o sytuacji w Radiu Nowy Świat: ubywa patronów, spadają wpłaty, stacja się nie rozwija

Radio jest mega nudne. Jak flaki z olejem. Czy to ranek czy inna godzina to można zasnac. Poziom radiowęzła niestety w wielu przypadkach. Publicystyka leży i kwiczy. Takie radio o niczym. Każdy wrzucił do gara co tam umiał co tam miał j wyszła tzw zupa smieciowa

Gdy nadszedł czas zderzyć się z rzeczywistością i przejść przez bramę gdzie było wszystko wolno gdzie pracownik zarządzał swoim szefem gdzie ego sięgało gwiazd i mając poczucie o własnej doskonałości w otoczeniu socjalu i przeświadczeniu ze nie tylko wszystko wolno ale i ze będzie to trwało wieki. Ludzie z Trójki kompletnie nie radzą sobie w nowej dla nich rzeczywistości i biegną sprintem do samozaorania. 100 lat w jednym zakładzie rodzi pracownicze patologie

Przebrnęłam kiedyś przez dłuższą wypowiedź Jedlińskiego i nie było tam żadnego konkretnego zarzutu ponad to, że on się nie lubi z panią Magdą (i panem Jerzym, i panem Tomaszem... no ogólnie teraz to już z nikim). Panie Piotrze! Albo ma pan rację, albo po prostu jest pan sfrustrowany tym, że w RNŚ to nie pan dowodzi. Jeżeli to pierwsze, to proszę to jasno powiedzieć (chociaż patronom!), a nie czaić się i mazgaić po portalach społecznościowych, że pan coś wie, ale pan nie powie, ale to czego pan nie powie, jest straszne i kompromitujące.