SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polskie Radio traci reklamodawców, powodami odpływ słuchaczy i zamieszanie wokół Trójki

Współpracę z Polskim Radiem ograniczyła spora część reklamodawców zniechęconych upolitycznieniem anten i ostatnim zamieszaniem wokół Trójki. - Stawiałbym bardziej na odpływ z powodu zabierania słuchaczom ulubionej Trójki - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Juliusz Braun z Rady Mediów Narodowych. - Trzeba pamiętać, że Trójka była driverem całej oferty Polskiego Radia - komentuje Katarzyna Baczyńska z agencji One House.

Dołącz do dyskusji: Polskie Radio traci reklamodawców, powodami odpływ słuchaczy i zamieszanie wokół Trójki

51 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marta
Brawo prezes Kaminska! Brawo Rada Mediów Narodowych!
odpowiedź
User
Bodo70
Bardzo typowe dla PiSowskiego światopoglądu są ciasnota poglądów i skrajne upolitycznianie/ideologizacja wszystkich sfer życia. Skoro dla ciebie rozjechanie Trójki czołgiem przez obecne władze Polskiego Radia to walka z "III i IV pokoleniem UB", to znaczy, że nie masz pojęcia, na czym polega kulturotwórcza rola radia publicznego, szacunek dla pokoleń dziennikarzy i prezenterów, którzy to radio tworzyli i tworzą od kilkudziesięciu lat, oraz wiernych słuchaczy, którzy się z tym radiem identyfikują. Tzw. lemingi, o których piszesz, też płacą podatki i abonament na media publiczne, a w zamian dostają głównie tępą PiSowską propagandę i sobiepaństwo zarządców TVP i PR - partyjnych nominatów, którzy uroili sobie, że są ich właścicielami. Na to nie ma zgody i nigdy nie będzie. Najgorsze jest to, że decyzje tych ludzi niszczą to, co było, natomiast nie tworzą żadnej nowej jakości. Przecież celem obu zamachów na Trójkę (w maju i w sierpniu) nie było i nie jest zrobienie lepszego radia, które będzie miało lepszą słuchalność, ale zdemolowanie anteny, której PiSowska "grupa trzymająca władzę" nie mogła uznać za swoją, która propagowała treści (nawet nie wprost polityczne, ale kulturowe i estetyczne) nijak niepasujące do wzorca "nowego Polaka", którego chce lepić PiS. Chodziło tylko o rozbicie dotychczasowego zespołu Trójki, co zrobiono nagle i bez żadnego planu, o czym świadczy gorączkowa łapanka na nowych prowadzących program oraz brak ramówki. Dyrektorski epizod Kuby Strzyczkowskiego to była gra na czas, żeby uspokoić opinię publiczną przed wyborami prezydenckimi. Po wyborach PiSowscy funkcjonariusze od mediów już nie muszą niczego udawać. Najśmieszniejsze jest to, że z rzekomymi "złogami komunistycznymi" w Trójce walczą Krzysztof Czabański, były wieloletni członek PZPR, oraz Marek Wiernik, który rozpoczął pracę w państwowym (czytaj: komuszym) Polskim Radiu w 1979 roku. Żenada do kwadratu!

Takie brednie możesz pisać na stronie "Gazety Polskiej", tępa pisowska dzido. A obecna Trójka to dno dna - program prowadzą goście, który mają kłopot ze skleceniem trzech zdań na antenie, zniknęły telefony od słuchaczy, bo jeszcze dzisiejsi włodarze radia usłyszeliby parę słów prawdy o swojej szkodliwej i żałosnej działalności, odchodzą reklamodawcy. Taka jest prawda o PiSowskich mordercach Trójki. Niedługo ostatni słuchacz przełączy to radio, a prezes Kamińska, która jest za to odpowiedzialna, zgasi światło na Myśliwieckiej.

Te rzekome spadki reklamodawców opierają się na "anonimowym" informatorze Rzeczpospolitej. Według tego samego informatora Polska płaci dziennie 15 milionów kary za brak praworządności. Rzeczpospolita jest zainteresowana w osłabianiu "Trójki" bo ich dziennikarze jak Nizinkiewicz zaangażowali się w konkurencyjny projekt - Nowy Świat. Wyrzucenie polityki i III i IV pokolenia UB z "Trójki " i tych śmiesznych telefonów wybranych słuchaczy o tym jak to bez nich "Trójka" to już nie będzie "Trójką". Będzie i jest. Dziś to znakomite muzyczne radio. Wielu moich znajomych to odkrywa zmęczonych sieczką 100 utworów puszczanych z playlisty na okrągło w komercyjnych radiach bo chyba na opłaty ZAIKS szkoda.


Ten twój wpis jak i wile innych pod tym artykułem to świadectwo, że "Trójka" to było radio dla POwskiego elektoratu i to takiego betonu z Soku z Buraka. Takich słuchaczy hodowało towarzystwo zasiedziałe w "Trójce" od stanu wojennego. Nie było żadnej oferty dla konserwatywnego słuchacza , a jego głos nie był wpuszczani na antenę. To było zarezerwowane dla klakierów tak zwanego "zespołu", który sobie nieformalne to państwowe radio sprywatyzowali
odpowiedź
User
Wizja
Radio skończy jak telegraf.
odpowiedź