Polskie Radio z zyskiem w ub.r. dzięki większym wpływom komercyjnym i zmniejszeniu wydatków, ale nie na pensje

Muzyka rockowa jest wartosciową muzyką. Pewnie,nie dla każdego i nie każda kapela, ale jest. Ja mogę o muzyce w jedynce powiedzieć mnóstwo dobrego obecnie,acz wiadomo,że są piosenki,których nie lubię,albo których obecność na antenie pr czy pr1 mnie negatywnie zaskakuje,najrzadziej szokuje.Ale przecie to nie dla mnie,a dla innych słuchaczy,których wielu. A tych dla mnie i to jak najbardziej "moich"jest wiele,coraz więcej.Zresztą ja o większosci czasu urzędowania ww red.muz. ZZ to mówiłem i nie wycofuję;ale jest jeszcze lepiej.

Mać czy nie,pisoska,czy nie,ważne co ma do powiedzenia i co ma do powiedzenia ten,co wyzywa. N nie wiem,bo ja często na końcu komentarzy spotykam jakieś bluzgi lewackie,więc to chyba nie pisoska mać...chyba,że założymy,że pis lewica i że sami na siebie piszą.:)
Ja jednak liczę,że bez ściągalności bliskiej 100% reklam będzie mniej;acz tej ściągalności i zysków życzę.Reklam jest za dużo, a chwilami naprawdę może to wkurzyć,choć nieraz w ogóle sięnie zwraca uwagi,albo ta otoczka reklamowa wciąga,czy coś się robi,czy czeka na program,czy taki an ie inny charakter programu.sytuacja,gdzie kończą się serwisy,jest reklama,autopromocja,albo 2 słowa prowadzącego i reklama są nie do kontynuacji,zresztą ciągle na to liczę.
Odwieczny dylemat z tym zyskiem i słuchalnościąchoc z drugiej strony oczywiste.
Misji jest mnóstwo na antenach pr i tych ogólnych i regionalnych,które powinn być dostępne w całej Polsce na jakimś zbiorczym odbiorniku;są dostępne ławo w necie,no ale...misja jest realizowana znakomicie,ale reklam jest za dużo naprawdę.

Piotrze: tu była przed Maciejem taka rzeczowa dyskusja jak ja w samolocie z pilotem Pirxem.Bez jaj. NO zdarzały się wyjątkowe sytuacje,ok, ale...
Mam nadzieję,że nie masz na myśli sytuacji,gdy rzecowa dyskusja to tylko walenie w pis i antypisoskie obelgi wobec innych piszących? albo udowadnianie jak źle jest i jaka katastrofa jutro będzie po tej co już była nawet jak nie było.