TVP i ZPR Media zorganizują galę „25 lat disco polo w Polsce”. Transmisja w Dwójce

czyli? oglądanie modlących się w kościołach i msze przez całą niedzielę? no i zbieranie kasy dla ojca dyrektora? czy taka wizja Macieju by Ciebie cieszyła?

Misja to jest bardzo szerokie pojęcie. ;) W dużym uproszczeniu, programy misyjne to są programy, których nie opłaca się produkować mediom komercyjnym. :)
Misja to nie tylko transmisje Mszy Świętych (choć to również powinno mieć swoje ważne miejsce w ofercie TVP), ale też szereg innych programów kulturalnych, edukacyjnych, publicystycznych. Taka misja by mnie cieszyła. Jestem jednak świadomy tego, że bez 100% ściągalności abonamentu nie można oczekiwać, że TVP będzie w 100% misyjna i zrezygnuje całkowicie z bezwartościowej masowej papki, dzięki której zarabia na reklamach.

Porządni ludzie płacą abonament, aby obcować z kulturą wysoką. A tu prezes z namaszczenia taki syf serwuje?

Problem w tym, że porządnych ludzi jest niewielu. Nie da się utrzymać w pełni misyjnej telewizji z abonamentu płaconego przez około 10% społeczeństwa. Dopóki abonament będzie de facto dobrowolną opłatą, którą można latami bezkarnie nie płacić, i nie stanie się naprawdę obowiązkową opłatą niemożliwą do ominięcia, to TVP będzie jaka będzie, czyli łącznie misji i komercji.

Wiwat Jacek Kurski! Wystarczyło niewiele ponad rok na stanowisku prezesa żeby odkryć, że TVP nie utrzyma się emitując wyłącznie misyjne programy. Przez 27 lat nikt się nie zorientował aż wreszcie pojawił się on. Cały w bieli.

czyli? oglądanie modlących się w kościołach i msze przez całą niedzielę? no i zbieranie kasy dla ojca dyrektora? czy taka wizja Macieju by Ciebie cieszyła?

Misja to jest bardzo szerokie pojęcie. W dużym uproszczeniu, programy misyjne to są programy, których nie opłaca się produkować mediom komercyjnym.
Misja to nie tylko transmisje Mszy Świętych (choć to również powinno mieć swoje ważne miejsce w ofercie TVP), ale też szereg innych programów kulturalnych, edukacyjnych, publicystycznych. Taka misja by mnie cieszyła. Jestem jednak świadomy tego, że bez 100% ściągalności abonamentu nie można oczekiwać, że TVP będzie w 100% misyjna i zrezygnuje całkowicie z bezwartościowej masowej papki, dzięki której zarabia na reklamach.

Czyli według twojej definicji programy misyjne to te, które nie zarabiają pieniedzy?