SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Uważam Rze” o 77 proc. w dół. „W Sieci” i „Do Rzeczy” łeb w łeb

W styczniu 2013 roku wśród tygodników opinii największy spadek sprzedaży, wynoszący aż 77,32 proc. zanotowało „Uważam Rze”. Tuż za podium znalazły się dwa nowe tytuły: „W Sieci” oraz „Do Rzeczy”, a różnica między nimi wyniosła zaledwie 73 egz.

Dołącz do dyskusji: „Uważam Rze” o 77 proc. w dół. „W Sieci” i „Do Rzeczy” łeb w łeb

70 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lol
Niech Graś zaprenumeruje u Hajdarowicza cały nakład, bo rynek tego nie kupi.
odpowiedź
User
eljko
Gdzie jest wprost? A jest hahaha za Gazetą Polską hahaha. Brawo nowe tygodniki, pozostaje do pożarcia lisweek i gadzityka.
odpowiedź
User
Gregg
Bardzo daleko musiały zajść już podziały w naszym kraju, że pod rzeczowym artykułem nie można znaleźć wpisu, nie mającego znamion ideologicznej naparzanki. Rządzący nam litościwie mogą się tylko z tego cieszyć. Jakoś nikt nie zauważa, że z pierwszej piątki tytułów tylko "Gość Niedzielny" od wielu lat ma stabilną sprzedaż powyżej 100 tyś egzemplarzy, a i w tym przypadku nie jest to wynik wiarygodny, ze wzgledu na przeważający sposób dystrybucji tygodnika poprzez dystrybucję via parafie. Wszak od księży proboszczów nikt zwrotów nie odbiera, bo za wszystkie otrzymane egzemplarze sam zapłacić musi (w sumie płaci za nie wspólnota parafialna). Nie chciałbym, żeby wygladało na to, że się czepiam akurat Gościa, ale łatwo policzyć, że gdyby kupił go tylko co drugi wierny uczęszczający na mszę w swojej parafii na terenie rozprowadzania Gościa, to musiałoby się go sprzedać przynajmniej pół miliona. Nie jest to bynajmniej powód dla mojej radości, ale obrazuje, w jakiej skali powinniśmy się poruszać w 38 milionowym narodzie. Rozśmieszają mnie triumfalne tyrady wielbicieli nowych tygodników "(W)Sieci" i "Do Rzeczy", gdy ze statystyki jasno wynika, że oba tytuły mają po blisko 50% zwrotów. Sam byłem (i jestem nadal) czytelnikiem "Uważam Rze" oraz okazjonalnie obydwu nowych tytułów. Jak wielu innych miałem dylemat, czy nadal kupować "Uważam Rze" po odejściu najbardziej znanych publicystów, ale postanowiłem dać kredyt zaufania nowemu zespołowi i się nie zawiodłem. Jeśli tygodnik padnie nie załamię rąk, bo można znaleźć jeszcze trochę pożytecznych treści w necie. Zanim powstało "Uważam Rze" też czytywałem okazjonalnie tylko "Najwyższy Czas", wszystko inne było przesiąkniete nachalnym ideologicznym zacietrzewieniem. I na koniec- proszę zauważyć, zarówno "(W)Sieci" jak i "Do Rzeczy"mają po około 120 tysięcy sprzedawanych egzemplarzy, a "Uważam Rze" sprzed rozłamu miało nawet około 150 tysięcy z czego wynika, że grupa 120 tysięcy czytelników przechodząc z czytania 1 tygodnika na 2, dwukrotnie wiecej płaci za treści właściwie tych samych publicystów. NIezły geszeft- nieprawdaż? ;-)
odpowiedź