SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Wiadomości” po zmianach straciły widzów i zaczęły przegrywać z „Faktami” (dane tydzień po tygodniu)

Po dużych zmianach w styczniu br. „Wiadomości” TVP1 zanotowały znaczący spadek oglądalności. Program zaczął przegrywać z „Faktami” TVN, a w grupie wiekowej 16-49 - także z „Wydarzeniami” Polsatu. Dane telemetryczne tydzień po tygodniu w raporcie Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: „Wiadomości” po zmianach straciły widzów i zaczęły przegrywać z „Faktami” (dane tydzień po tygodniu)

88 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ała

A co do łososia. Ludziska sa oburzeni aby robić sobie fety za państwowe pieniądze za 10 tys. zł. Jak chcieli pożegnać kumpla to trzeba było się złożyć jak w każdym zakładzie pracy gdzie wydawane są publiczne pieniądze. TO SKANDAL.


To nie skandal, to standardowe działanie państwa. Oburzenie jest równie głupie, jak oburzenie na to, że Prezydent jedzie na narty, a za jego pobyt, ochronę i wyżywienie płaci Kancelaria. Równie głupie, jak wypominanie śp. L. Kaczyńskiemu zakupu "małpek" alkoholu do spożycia w Kancelarii. Równie głupie, jak wypominanie, że MSZ corocznie wydaje 4mln zł na nieformalne rauty dyplomatyczne.
Każda instytucja ma swoje fundusze reprezentacyjne. Każda je, pije, świętuje za Twoje podatki: i Ci, na których głosowałeś, i Ci których nie lubisz.
I owszem, możemy te fundusze reprezentacyjne znieść. Ot, niech Sędziowie Trybunału sami kupują sobie łososia, a najlepiej też paluszki, wodę mineralną i srajtaśmę. Niech dyplomaci biesiadują w barach mlecznych. Niech Prezydent siedzi w Warszawie, zamiast jeździć na nartach. Niech kupuje sobie jedzenie w Biedronce i płaci za ochronę...

Możemy zrobić takie referendum i tak zadecydować - odnośnie wszystkich polityków i urzędników. Tylko decydujmy ze świadomością, że wtedy nie będziemy mieli "taniego państwa", tylko "państwo dziadowskie".
odpowiedź
User
aa
Wiadomości maja tyle samo ile w analogicznym okresie roku ubiegłego. Na wiosnę i w lecie zawsze jest spadek w każdej stacji, bo ludzie więcej czasu spędzają poza domem. Faktom, owszem przybyło ale dlatego, że lemingi odpłynęły z tvp do tvn.


Owszem, na wiosnę wszyscy mają spadki. Tyle że obecnie "Fakty" prawie nie zaznaczają spadku, "Wydarzenia" mają normalny spadek okresowy, a "Wiadomości" mają spadki większe, niż wynika to ze zmian okresowych.

Dla tvp do bez znaczenia bo napłynęli nowi widzowie i oglądalność ma na tym samym poziomie.


Gdyby to nie miało znaczenia, nie byłoby całej afery i ciągu narzekań Kurskiego. Rzecz w tym, że napływ nowych widzów nie jest równoważny odpływowi widzów. Napływ "nowych" jest dużo niższy, niż odpływ. Wręcz śladowy. Wynika to z prostego faktu: wysycenie oglądalności TVP u widzów "pisowskich" już przed "dobrą zmianą" było bardzo wysokie, zbliżone do pełnego. TVP1 jest tradycyjnie popularne na terenach pokrywających się z elektoratem PiS (małe i średnie miejscowości, widz na tyle ubogi, że nie zamawia telewizji satelitarnej oprócz "Trwam").
Nie da się podnieść oglądalności w określonej grupie, powyżej punktu wysycenia. I tyle.

i prosze nie kasować mojej wypowiedzi jak to robicie notorycznie


Gdybyś rzadziej używał CAPS LOCKA, bardziej by szanowano Twoje opinie. Jeśli chcesz pokrzyczeć, idź na portale, na których skupiają się krzykacze. Tutaj musisz użyć argumentu.


ileż w tym filozofii. I tylko tyle. Bo swoje wywody opierasz tylko i wyłącznie na własnych przemyśleniach i na chciejstwie by tak było jak chcesz.
Faktom przybyło dlatego, że przeszły tam lemingi, którym potrzeba wojny totalnej. A Wiadomości mają tyle dokładnie ile prze rokiem. Zwykłe sezonowe spadki.
Kurski poprostu chce się dowiedzieć, jak reszta ludzi. Czy te badani w ogóle się odbywają. Śmiem w to wątpić.
I ciągle ignorujecie oglądalność w internecie. Badziewie Lisa ma kilkadziesiąt tysięcy wejść, a Nilsen olewa oglądalność w internecie. Same wiadomości mają dodatkowy milion. A do tego tvp polonia. Całkowicie ignorowana. Prawie jedna czwarta ludzi ogląda wiadomości w tvp polonia bo im lepiej pasuje godzina.

Ale tu chodzi o wojnę totalną

In proszę czytać ze zrozumieniem
odpowiedź
User
m

A co do łososia. Ludziska sa oburzeni aby robić sobie fety za państwowe pieniądze za 10 tys. zł. Jak chcieli pożegnać kumpla to trzeba było się złożyć jak w każdym zakładzie pracy gdzie wydawane są publiczne pieniądze. TO SKANDAL.


To nie skandal, to standardowe działanie państwa. Oburzenie jest równie głupie, jak oburzenie na to, że Prezydent jedzie na narty, a za jego pobyt, ochronę i wyżywienie płaci Kancelaria. Równie głupie, jak wypominanie śp. L. Kaczyńskiemu zakupu "małpek" alkoholu do spożycia w Kancelarii. Równie głupie, jak wypominanie, że MSZ corocznie wydaje 4mln zł na nieformalne rauty dyplomatyczne.
Każda instytucja ma swoje fundusze reprezentacyjne. Każda je, pije, świętuje za Twoje podatki: i Ci, na których głosowałeś, i Ci których nie lubisz.
I owszem, możemy te fundusze reprezentacyjne znieść. Ot, niech Sędziowie Trybunału sami kupują sobie łososia, a najlepiej też paluszki, wodę mineralną i srajtaśmę. Niech dyplomaci biesiadują w barach mlecznych. Niech Prezydent siedzi w Warszawie, zamiast jeździć na nartach. Niech kupuje sobie jedzenie w Biedronce i płaci za ochronę...

Możemy zrobić takie referendum i tak zadecydować - odnośnie wszystkich polityków i urzędników. Tylko decydujmy ze świadomością, że wtedy nie będziemy mieli "taniego państwa", tylko "państwo dziadowskie".


nie zgadzam się. Fetowanie kolacją za 10 tys. zł tego, że koleś kończy pracę jest SKANDALICZNE.
Całkowicie argumenty nie trafione porównywanie wydatkow reprezentacyjnych kancelraii prezydenta, premiera czy ministerstw.
To są instytucje które nas reprezentują i do tego zostały powołane. Mają tez utrzymywać kontakt z ludźmi, choćby przez spotkanie na nartach.
Trybunał Konstytucyjny nie ma w sowim statusie żadnej z tych roli. On jest powołany tylko iw yłącznie do rozstrzygania wątpliwości konstytucyjnych.
Nikt nie broni preziowi zaprosić gościa sędziego z innego kraju na obiedzie. Ale balować za 10 tys. publicznych pieniędzy. A już w planach nastepne fety bo prezio ma ciągle jakieś okazje.
Trybunał Konstytucyjny został do całkiem czego
odpowiedź